Poród pośladkowy (dziecko rodzi się z nogami i pośladkami skierowanymi do kanału rodnego) już od czasów antycznych uważany był za niebezpieczny. Pliniusz Starszy określa osoby narodzone w ten sposób, jako agrippae, czyli „urodzeni z trudem”.
Z racji na wiele zagrożeń związanych z takim porodem obecnie zaleca się stosowanie „cesarskiego cięcia”. W antycznym Rzymie na taki zabieg decydowano się jedynie w przypadku śmierci matki lub prawdopodobnie w ostateczności, kiedy życia kobiety nie można było już uratować. Brak odpowiednich warunków sanitarnych powodowały, że kobieta wówczas umierała.
Co interesujące, Pliniusz podaje, że w sposób pośladkowy narodził się słynny rzymski wódz i przyjaciel Oktawiana Augusta – Marek Agrypa – który był jednym z niewielu, któremu udało się spędzić życie pomyślnie. Jak zaznacza jednak Pliniusz, co innego można powiedzieć o jego potomkach, gdyż zarówno wnuk Kaligula, jak i prawnuk Neron okazali się być niezrównoważeni.