Istnieje pogląd, że cywilizacja rzymska jest kontynuacją cywilizacji etruskiej1. Z tego poglądu, oraz z historii rasy lagotto romagnolo2, można wyprowadzić wniosek, że przodkowie dzisiejszych poszukiwaczy trufli towarzyszyli już starożytnym Rzymianom.
Psy, które wyglądem bardzo przypominają współczesne lagotto romagnolo można dostrzec w scenach polowań i połowów przedstawionych w rysunkach znalezionych w etruskim mieście Spina (w pobliżu dzisiejszej Ferrary).
Badacze historii rasy znajdują dowody na istnienie psów w typie lagotto romagnolo także w czasach rzymskich, już po epoce cywilizacji etruskiej. Występowały one głównie wzdłuż wschodniego wybrzeża półwyspu włoskiego, od Rawenny na południe, przez Comacchio, na nizinach Wenecji, na północ do przylądka Friuli i Istrii.
Cechy tych psów: wielkość, budowa, wytrwałość, uwielbienie wody i pływania, gęsta i kręcona sierść – dały nie tylko nazwę rasy (w lokalnym dialekcie Romagna, słowo „lagot” oznaczało „włochatego psa wodnego”), ale też były powodem dla ich pierwotnego przeznaczenia: aportowania upolowanego ptactwa z wody.
Jest bardzo prawdopodobne, że na wystawnych ucztach w willach senatorów lub podczas podróży cesarza wraz z dworem po Istrii, serwowano kaczki i łyski, które podczas polowań dzielnie przynosiły te „wełniane” psy.
Wiele wieków później, z powodu osuszenia bagien w regionie Emilia Romagna, potomkowie tych etruskich psów zostały przekwalifikowane z aporterów na poszukiwaczy trufli i w tej roli odnajdują się doskonale w naszych współczesnych czasach.
Czy to właśnie psy lagotto romagnolo są najbliższymi człowiekowi, żywymi łącznikami czasów rzymskich ze współczesnością?