Chrześcijaństwo jest obecnie jedną z głównych religii monoteistycznych dominujących na świecie. Jego początki wiążą się nieodłącznie z cywilizacją antycznego Rzymu. Cesarstwo rzymskie miało ogromny wpływ na kształtowanie się chrześcijaństwa, podobnie jak wyznawcy Chrystusa na dzieje cesarstwa. Porównanie obu tych zjawisk pozwoli nam na ukazanie stosunku chrześcijan wobec panowania rzymskiego.
Za terminus post quem omawianego problemu uznać należy działalność Jezusa Chrystusa i jego uczniów na terenach Palestyny, dającą podwaliny pod nową religię. W terminus ante quem zawiera się panowanie Teodozjusza Wielkiego, który uczynił chrześcijaństwo religią państwową. W tym okresie Kościół staje się dominującą siłą w cesarstwie.
Istnieją dwa rodzaje źródeł opisujących początki chrześcijaństwa. Pierwsze to utwory uważane przez wyznawców za natchnione, czyli kanon Nowego Testamentu, a zwłaszcza cztery Ewangelie, opisujące działalność Jezusa Chrystusa, Dzieje Apostolskie, przedstawiające początki Kościoła i działalność św. Pawła oraz listy apostolskie kierowane do założonych wspólnot. Dużą wartość z pism chrześcijańskich mają również pisma apokryficzne. Ze źródeł pozachrześcijańskich można tu wymienić rzymskie i żydowskie (Swetoniusz, Tacyt, Pliniusz Młodszy, Józef Flawiusz).
Na podstawie Ewangelii możemy przyjąć, że Jezus narodził się w Betlejem (ok. 8-4 r. p.n.e.) za panowania Oktawiana Augusta, a w Judei Heroda Wielkiego. Jego działalność obejmuje teren Galilei, a w końcowym okresie Jerozolimę. Tam zostaje on uwięziony i oskarżony o przestępstwo natury politycznej. Umiera śmiercią krzyżową ok. 30 lub 33 r. n.e. Nauka, jaką głosił Chrystus, dążyła do przedstawienia prawdy o Bogu, którego wyznawali żydzi, oraz uznania Jezusa za Mesjasza, którego oczekiwał naród wybrany. Wyobrażenie żydowskie o mającym nadejść Zbawicielu było całkowicie odmienne od tego, jakie przedstawił Chrystus. Spotkało się ono z dużym oporem kapłanów. Jezus nie głosił polityki buntu przeciw władzy (rzymska okupacja Palestyny). Nakazywał ją szanować: Przynieśli mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga (Mt 22, 19-21). Jednak kapłani nie mogąc znaleźć jednoznacznej winy, wysyłają więźnia do prefekta Poncjusza Piłata. Ten pod groźbą niepokojów w stolicy Palestyny decyduje się na ukrzyżowanie Chrystusa. W tym momencie przedstawiciel władzy cesarstwa rzymskiego bezpośrednio ingeruje w historię i kształtowanie się nowej religii.
Nauka Chrystusa określana mianem Dobrej Nowiny zostaje rozpowszechniona przez jego uczniów – apostołów. Dostają oni nakaz od samego Mistrza głoszenia jej „aż po krańce ziemi”. Przełomowym wydarzeniem w działalności misyjnej uczniów jest nawrócenie św. Pawła. Odbywa on trzy podróże misyjne (w latach 45-54 n.e.), które rozpowszechniają naukę Jezusa poza Palestynę. Apostoł tworzy zaczątki Kościołów przede wszystkim w miastach, a ostatnim i najważniejszym celem jego działalności jest Rzym. Św. Paweł przybywając do danej miejscowości, zaczyna od nauki w istniejącej tam diasporze, gdy spotyka się z odrzuceniem, kieruje się do pogan, którzy chętniej przyjmują jego naukę. Aby podtrzymać ducha wiary i pouczać tworzące się Kościoły, Paweł kierował do wspólnot listy. Czytamy w nich: Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga […] Oddajcie każdemu to, co się mu należy: komu podatek – podatek, komu cło – cło, komu uległość – uległość, komu cześć – cześć. (Rz 13, 1-7), a w innym miejscu: Zalecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy […] odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne (1 Tm 2, 1-8). Obydwa fragmenty ukazują, w jaki sposób pierwsi chrześcijanie powinni być ustosunkowani do władzy zwierzchniej, w tym przypadku tej sprawowanej przez przedstawicieli cesarstwa rzymskiego.
W początkowym okresie chrześcijaństwa Jerozolima znajduje się na uprzywilejowanej pozycji w stosunku do Kościołów w innych miastach. Świadczyć o tym może tzw. sobór jerozolimski, który przytaczają Dzieje Apostolskie (Dz 15, 1-35). Podjęte na nim decyzje zostają przekazane innym wspólnotom i służą rozwiązaniu występujących w ich gronie konfliktów. Rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa wiąże się również z powstaniami żydowskimi (zwłaszcza tym w latach 66-73 n.e., skutkującym zniszczeniem Jerozolimy). Znaczącą konsekwencją powstań w Palestynie było tworzenie się diaspory żydowskiej, a skoro Żydzi byli zmuszeni emigrować, to i wyznawcy Chrystusa. Skutkowało to szerzeniem się wiary chrześcijańskiej. Intersującym momentem jest pojawienie się chrześcijan w Rzymie. Tekst Dziejów Apostolskich kończy się tymi słowami opisującymi działalność św. Pawła w tym mieście: pozostał przez całe dwa lata w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc Królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie śmiało, bez przeszkód (Dz 28, 30-31). Przytoczone słowa świadczą, że wyznawcy nowej religii mogli działać swobodnie i jawnie. Chrześcijanie prowadzili otwartą działalność i zachęcali do przyjęcia wiary. A. Krawczuk tak przedstawia opis pierwszych wspólnot w Rzymie:
Organizacja gminy cechowała się demokratyzmem. […] Bardzo silna była więź wewnętrzna. Okazywano pomoc braciom i siostrom […] ale, też dbano o należyty ich pochówek. Właśnie tego brakowało ludziom ubogim w społeczeństwach antycznych – bywali całkowicie osamotnieni w wypadku choroby lub nędzy. […] Poczucie wspólnoty i wzajemne wsparcie, przejęte zresztą od gmin żydowskich, stanowiło bardzo istotny czynnik w szerzeniu się nowej religii
– Aleksander Krawczuk, Polska za Nerona
Przyjęcie nowej wiary przez poganina powodowało zerwanie ze starym sposobem postrzegania świata. Charakterystyczne u pierwszych chrześcijan było oczekiwanie na paruzję, zakorzenione mocno w nauce Chrystusa. Między innymi z tego powodu odrzucali wszystko, co związane ze sferą spraw doczesnych, jak rozrywka, sztuka, literatura. Wczesne chrześcijaństwo łączyło w skuteczny sposób posłanie do głoszenia Dobrej Nowiny całej ludzkości (uniwersalizm) i oddzielenie od otaczającego świata (skupianie się w grupach, w których panuje moralność wyraźnie odmienna od otaczającej) (Ewa Wipszycka). Niestety życie i działalność chrześcijan miała ulec diametralnej zmianie (i co za tym idzie dalszemu rozwojowi) wraz z pożarem Rzymu w 64 r.
Zmianę przekonań czy sposobu myślenia powoduje najczęściej niepokój, brak poczucia bezpieczeństwa i niestałość. W I i II w. mieszkańcy miast cesarstwa cieszyli się względnym dobrobytem i pewnością o przyszłość. Wśród nich znajdowali się kandydaci na chrześcijan, lecz było ich niewielu, dlatego sieć gmin była nieliczna, ale stosunkowo gęsta pod względem rozmieszczenia. Skupiska chrześcijan zewsząd otoczone były przez niezrozumienie i brak ufności. Wiek III natomiast cechował się narastającymi niepokojami. Zagrożenie granic imperium i wewnętrzne walki o tron pogłębiały kryzys państwa, a co za tym idzie całej jego społeczności. Skutkiem tych procesów były głęboko idące zmiany religijne, w tym większe zainteresowanie religią chrześcijan.
Politeistyczna religia Rzymian kształtowała się wraz z rozszerzaniem ich panowania na inne ludy i krainy. Rzymianie cechowali się tolerancją i elastycznością religijną, do oficjalnego panteonu bóstw grecko-rzymskich wprowadzali bóstwa ludów krain podbitych (szczególnie wschodnich). Kulty prowincjonalne posiadały dużą siłę oddziaływania i zaczynały rozpowszechniać się na inne obszary. W okresie cesarstwa rozwijają się wyobrażenia o życiu pozagrobowym (chociażby religia egipska, celtycka) oraz kulty solarne (kult Mitry, Baala). Ciekawym przykładem jest mitraizm, pochodzący z terenów Persji, a szczególnie upodobany przez armię rzymską, która rozpowszechniała ten kult na ludność całego imperium. Konserwatywne środowiska arystokracji, szczególnie w samym Rzymie, nie ulegały łatwo „nowinkom” religijnym, ale te były nieliczne w stosunku do ogromnej liczby mieszkańców państwa.
Życie religijne cesarstwa rzymskiego, zwłaszcza na prowincji, polegało na synkretyzmie kultów. W okresie panowanie Oktawiana Augusta pojawia się zaczerpnięty z ludów hellenistycznych kult osoby panującej (Augustus) i kult Rzymu (Roma). Kult cesarza rozwijał się systematycznie, aby osiągnąć apogeum za panowania Dioklecjana. Cesarz ten przyjął oficjalną tytulaturę dominus ac deus (pan i bóg) oraz Iovius (powołany przez Jowisza). Władca staje się „namiestnikiem” powołanym przez bóstwo, stojącym nad całym ludem jako dominus. Należy mu się cześć prawie boska, czego przejawem jest ceremoniał dworski (strój, izolacja władcy, padnie na kolana przed jego obliczem). Również w okresie od I w. istotnym zjawiskiem jest kreowanie dominującej religii na religię uniwersalną. Jej zadaniem miało było tworzenie spójności ziem cesarstwa. Każdy cesarz obierał bóstwo opiekuńcze, nadając mu bardziej uniwersalnego charakteru. Próbą syntezy istniejących w państwie religii solarnych było ustanowienie (za panowania Aureliana) kultu Sol Invictus (Słońce Niezwyciężone), „jako najwyższego boga, jednoczyciela Imperium” (Maria Jaczynowska). Wszystkie te działania miały na celu reperowanie nadszarpniętego wizerunku cesarza oraz dążenie do jednoczenia różnorodnych ziem, również pod względem religijnym. Taki system religijno-polityczny w świecie rzymskim napotyka tworzące się chrześcijaństwo. Jego skutkiem były prześladowania.
Pierwsze prześladowania gminy chrześcijańskiej miały miejsce za panowania cesarza Nerona i wiążą się z pożarem Rzymu w roku 64 n.e. (19-28 lipca). Prawdopodobnie powodem była gęsta zabudowa, ale pogłoska głosiła, że Neron rozkazał podpalenie, aby potem móc odbudować miasto na nowo. Cesarz, aby odrzucić od siebie pomówienia, oskarżył o spowodowanie pożaru chrześcijan. Tak przedstawiają nam to „Roczniki” Tacyta:
[…]nie ustępowała hańbiąca pogłoska i nadal wierzono, że pożar był nakazany. Aby więc ją usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych […], których gmin chrześcijanami nazywał. […] Schwytano więc naprzód tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali, […] i udowodniono im nie tyle zbrodnię podpalenia, ile nienawiść ku rodzajowi ludzkiemu. […] ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów, albo przeznaczeni na pastwę płomieni i gdy zabrakło dnia, palili się służąc za nocne pochodnie […].
W następnych latach ponoszą śmierć męczeńską w Rzymie apostołowie Piotr i Paweł (jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że w roku 62 n.e. apostoł Paweł został ułaskawiony przez Nerona w procesie). Prześladowania wynikły z powodów przypadkowych, ale miały podłoże w stosunku pogan do nowej religii.
Tacyt w przytoczonym fragmencie używa słowa superstitio tłumaczonego jako zabobon. Podane przez Ewą Wipszycką znaczenie łacińskiego słowa wyjaśnia wiele kwestii związanych z przyczynami prześladowań. Mianem superstitiones określa się obcy kult będący niebezpieczeństwem dla tradycji rzymskiej. Są to wierzenia absurdalne i niezrozumiałe, niższego rzędu religia cudzoziemców, praktyki odmienne od oficjalnych, a przez to nietolerowane. Częstym zarzutem formułowanym przeciwko chrześcijanom był ateizm, rozumiany w języku epoki jako odrzucenie udziału w sprawowanym oficjalnie kulcie. Każdy aspekt życia w społeczeństwie antycznym był okazją do modlitw, składania ofiar i pytania bogów o ich wolę. Każda funkcja państwowa nosiła cechy kultu religijnego. Chrześcijaństwo konsekwentnie odmawiało takich czynności. Wyłączało to chrześcijan z czynnego życia w społeczeństwie. Ta postawa była postrzegana jako przestępstwo, mająca w rozumieniu ówczesnych powodować gniew bogów. Niezrozumiała była także emocjonalność więzi chrześcijan z wyznawanym Bogiem. Oburzenie wywoływały również wspomniane oczekiwanie na paruzję i zamknięcie wyznawców w małe grupy odcinające się od społeczności, sprawujące tajemne misteria. Powodowało to wszelkiego rodzaju pomówienia przedstawiające chrześcijan w negatywnym świetle (jak oskarżenia o zabijanie dzieci czy picie ludzkiej krwi podczas obrzędów). Odmienność typu religijności oraz stosunek wyznawców do otoczenia były przyczynami agresji pogan.
Do połowy III w. nie spotykamy się z oficjalną, państwową polityką prześladowania chrześcijaństwa. Inicjatywa stała najczęściej po stronie społeczeństwa, a zwłaszcza jego najniższych sfer. Stosunek panujących cesarzy był zmienny, dlatego Kościół spotykał się z silnymi okresami prześladowań i względnego spokoju. Po Neronie chrześcijan prześladuje cesarz Domicjan (lata 94-95), śmierć męczeńską ponoszą wtedy członkowie sfer wyższych. Panowanie Trajana charakteryzuje się zmniejszeniem ataku na chrześcijaństwo. Z tego okresu pochodzi list Pliniusza Młodszego (zarządcy Bitynii i Pontu) do cesarza. Namiestnik pyta Trajana o postępowanie w stosunku do chrześcijan w jego prowincji. Czy gdy nie ma zbrodni, karać samo imię chrześcijanina […] czy trzeba zwracać uwagę na wiek […] Czy przebacza się tym, którzy żałują swych czynów? Przyznaje: Nie miałem bowiem wątpliwości, cokolwiek by wyznali, że z pewnością należy ukarać upór i nie dającą się zmienić krnąbrność. Stwierdza: nie znalazłem nic innego jak tylko niegodziwy i nieumiarkowany zabobon. Cesarz odpowiada Pliniuszowi, aby przedstawionych mu chrześcijan karał, jeśli nie oddadzą czci bogom rzymskim. Chrześcijanie przez Pliniusza są karani śmiercią. Zauważmy, że Tacyt, Pliniusz Młodszy i Trajan zgodnie przyznają, że chrześcijaństwo zasługuje na najwyższy wymiar kary. Prześladowania występujące w różnych miejscach i czasie miały związek z sytuacją państwa. Wybuchające zarazy, niepokoje wewnętrzne i wojny sprawiały, że poszukiwano przyczyn „gniewu bogów”, które znajdowano w odmienności chrześcijan. Wzrastał również tzw. fanatyzm niektórych środowisk pogańskich objawiający się w agresji przeciwko wyznawcom innych religii. Takie zachowania obserwujemy podczas panowania Marka Aureliusza (lata 161-180). Wtedy doszło do pogromu w Lugdunum (dzisiejszy Lyon) w 177 r., gdzie stracono około 50 ludzi.
Cesarz Decjusz rozpoczyna prześladowania, które objęły całe imperium. W 250 r. nakazuje stracić biskupa Rzymu Fabiana. Przygotowując się do wojny z Gotami, zarządza złożenie ofiar przez wszystkich poddanych. Tym, którzy nie dostarczyli poświadczenia o dokonaniu tej czynności, groziła kara śmierci. Prześladowania za panowania tego cesarza kończą się wraz z jego śmiercią w 251 r. Następnie w 257 r. Walerian podejmuje dalszą politykę prześladowań, wydaje edykty o wygnaniu duchownych, którzy nie wyrzekną się wiary, a następnie o karaniu ich śmiercią. Senatorzy i ekwici, którzy byli chrześcijanami mieli utracić swe godności i majątki. Jego następca Galien odwołuje te postanowienia. Apogeum scentralizowanych prześladowań przyniosło panowanie Dioklecjana (284–305 r.). W 303 r. cesarz wydaje edykt nakazujący konfiskatę dóbr Kościoła, zakazujący zebrań i wszczynania spraw w sądzie przez chrześcijan. Następnie aresztowani zostają duchowni, a w 304 r. zarządzone jest powszechne składanie ofiar. Silne natężenie prześladowań trwało do 306 r. W 311 r. Galeriusz odwołuje wydane edykty.
W przypadku edyktów powszechnych możemy wspomnieć o różnych postawach namiestników prowincji. Na przykład w Afryce północnej posuwano się dalej niż nakazywały to polecenia cesarza, w innych prowincjach chrześcijan ratowała opieszałość urzędników. Ważnym elementem było unikanie wywołania silnych niepokojów w danej prowincji. Namiestnicy bali się nieoczekiwanych buntów, ponieważ za niestabilność obszaru, nad którym sprawowali władzę mogli odpowiadać utratą stanowiska. Przedstawiciele władz również podlegali wpływowi mas. Jeśli żądano powszechnie represji skierowanych przeciwko wyznawcom, trudno było takie akty agresji powstrzymać. Prześladowania nie miały na celu eksterminacji wszystkich chrześcijan, ich zastraszenie miało być dostatecznym sposobem na mniejsze rozpowszechnianie się „zabobonu”.
Okres prześladowań ma ogromny wpływ na tworzące się chrześcijaństwo. Był to czas nieregularnych ataków i okresów pokoju (przykładem może być tzw. „mały pokój Kościoła”, który poprzedza silne prześladowania cesarza Dioklecjana). Wypadkową jest ciągły rozwój chrześcijaństwa. Prześladowania nie zmniejszają, lecz powiększają liczbę chrześcijan. Do grona świętych Kościoła dołączają męczennicy. Jak mówi Tertulian: Krew męczenników jest nasieniem chrześcijan, ale również wśród wyznawców znajdziemy tych, którzy się załamali, „upadłych” (w terminologii: lapsi). E. Wipszycka stwierdza: lapsi na równi z męczennikami są dowodem siły nowej wiary. Wszak bardzo wielu tych, którzy zawiedli w godzinie próby, chciało następnie wrócić do szeregów Kościoła. Oskarżenia kierowane przeciwko chrześcijaństwu przez uczonych były odpierane przez apologetów. Apologie zmuszały do formułowania i wyjaśniania jasno zasad wiary chrześcijan. Weźmy za przykład traktat Orygenesa „Przeciw Celsusowi”. Celsus wyśmiewa chrześcijaństwo i oskarża: Cóż to za religia, która nie ma ani swoich świątyń, ani podobizn bogów, ani szat i naczyń liturgicznych ! Apologeta odpowiada: To prawda, nic z tego nie posiadamy. Ale naszymi świątyniami są nasze serca, podobiznami Boga – wiara, a szatami i naczyniami liturgicznymi – nasze uczynki. Pomimo wszystkich pozytywnych skutków dla wspólnoty, prześladowania były czasem próby, nacechowanej ciągłym strachem i oczekiwaniem na nieznane. Nierównomierne oraz nieregularne ataki naznaczały znamieniem psychikę wiernych. Stosunek chrześcijan do cesarstwa również uległ zmianie, stało się ono nie tyle wrogiem, co prześladowcą. Jeśli przyjąć za podstawę naukę Chrystusa, aby modlić się za nieprzyjaciół, możemy określić bardzo skomplikowaną relację chrześcijanie – cesarstwo w tym okresie jako obopólnie wrogą, ale nie nienawistną ze strony chrześcijaństwa, co ukazują wydarzenia następujące po okresie wielkich prześladowań.
Przejęcie władzy przez Konstantyna Wielkiego i Licyniusza w 313 r. radykalnie zmienia sytuację chrześcijaństwa. Z bitwą przy Moście Mulwijskim w 312 r. wiąże się legenda o chrześcijańskim znaku, który ujrzał Konstantyn przed bitwą i rozkazał rozpowszechnić w wojsku. Miało mu to dać zwycięstwo w starciu. W 313 r. Konstantyn wraz z Licyniuszem spotkali się w Mediolanie, gdzie omówili oni zasady polityki wobec religii chrześcijańskiej. Dwa stulecia prześladowań wykazały, że trudno powstrzymać chrześcijan, dlatego należy podjąć z nimi sojusz. Po krótkim okresie zaciętych walk o władzę i wcześniejszych niepokojów na tle religijnym, chrześcijaństwo miało stać się podporą dla cesarstwa. Porozumienie cesarzy skutkuje nadaniem tej religii równouprawnienia z innymi kultami. W 324 r. Konstantyn pokonuje współcesarza i staje się jedynym władcą imperium. Jego panowanie charakteryzuje polityka popierania Kościoła i wpływu na jego struktury. Rozpoczyna się wtedy jeden z najważniejszych okresów chrześcijaństwa. Następcy Konstantyna Wielkiego prowadzą politykę podobną do swoich poprzedników (wyjątkiem jest przypadek Juliana Apostaty, ale panuje on zbyt krótko, aby jego zmiany zostały wprowadzone). Następnym równie ważnym wydarzeniem jest panowanie Teodozjusza Wielkiego, który ustanawia chrześcijaństwo religią panującą w cesarstwie rzymskim. Szybkość zmian musiała być zaskoczeniem i dla samych wyznawców Chrystusa. Diametralnie odmienia się stosunek cesarstwa do Kościoła, ale również i Kościoła do cesarstwa.
Przychylna polityka cesarza wobec chrześcijaństwa wywołuje przychylność chrześcijan wobec cesarstwa rzymskiego. Bezprecedensowym wydarzeniem po edykcie mediolańskim jest udział cesarza w soborze nicejskim w 325 r. Zaprasza on biskupów, przysłuchuje się obradom i zatwierdza edyktem postanowienia soborowe. Cesarz stara się dbać o jedność Kościoła, w myśl, że jedność religii da jedność cesarstwu. Trzeba zaznaczyć, że w chrześcijaństwie w IV i następnych wiekach powstają schizmy, np. donatyzm i arianizm. Mają one swoje podstawy w prześladowaniach, a są przyczyną konfliktu rozciągającego się na wiele lat. W tej sytuacji poszczególni cesarze decydują się wspierać daną opcję, utrudniając rozwijanie się innym. Próbują być również rozjemcami pomiędzy skłóconymi stronami. Świadczy to o autorytecie cesarza, ale autorytecie ograniczonym, ponieważ jego działania są nieskuteczne, jeśli nie zgadzają się z żądaniami większości. Kościół na przestrzeni IV w. sprzymierza się i kłóci z cesarstwem, szanując osobę cesarza. Władcy nie ingerują w sprawy wiary, raczej w sprawy zewnętrzne, te otaczające chrześcijaństwo, a zwłaszcza jego bezpieczeństwo. Konstantyn i jego następcy nie zrezygnowali z przyjętego przez Dioklecjana boskiego mandatu władcy, jednak zmieniona została jego koncepcja. Cesarz staje się pomazańcem Boga, jego władza posiada chrześcijański mandat.
Chrześcijaństwo wobec takich zmian wykazuje zdolność wybaczenia niedawnym prześladowcom i nawiązania z nimi współpracy. Kościół otrzymując wiele przywilejów od władzy, szanuje ją i stara się prowadzić z nią dialog. Rosną również jego wpływy, chrześcijanie nabierają pewności siebie wobec władzy. Wolność Kościoła pozwala na jego intensywny rozwój i pozyskiwanie nowych wiernych.
Dzieje chrześcijan są silnie związane z dziejami imperium rzymskiego. Cesarstwo bez względu na negatywne czy pozytywne nastawienie dopomaga w rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa. Staje się dla wyznawców Chrystusa najpierw wrogiem, a następnie sprzymierzeńcem. Kościół odnajduje swoje zadanie w obliczu każdych okoliczności w antycznym świecie. W rzeczywistości prześladowań próbuje przetrwać wobec działań władzy, gdy staje się sprzymierzeńcem cesarstwa, współpracuje z cesarzem. Chrześcijanie wobec cesarstwa rzymskiego okazują się siłą, która je ubogaca i wprowadza historię imperium na nowe tory.