Jednym z najciekawszych zagadnień związanych ze starożytnym Rzymem jest zjawisko niewolnictwa i jego bardzo niejednorodny charakter. Jak różne było życie niewolnika pracującego w kamieniołomie od życia na przykład Tyrona – wszechstronnie wykształconego niewolnika i późniejszego wyzwoleńca Cycerona, który jest chyba zresztą jedną z bardziej interesujących postaci starożytnego Rzymu.
Samo zjawisko niewolnictwa zostało szeroko i szczegółowo opisane przez historyków, jednak to, co bardzo często jest dla ludzi najbardziej interesujące, to losy poszczególnych jednostek. Tu pojawia się kluczowy problem – postaci niewolników są opisywane w źródłach najczęściej jedynie epizodycznie, przy okazji biografii ich sławnych panów. Posiadamy wyrywkowe wiadomości, które w wielu miejscach pozostawiają puste plamy. Kolejnym problemem jest przypisywanie ludziom starożytnym współczesnego sposobu myślenia czy motywacji. Trzeba mieć świadomość, że kształt kultury, systemy obyczajów czy religia mają znaczący wpływ również na jednostkowe wybory, decyzje, myślenie.
Parę aspektów niewolnictwa można przedstawić na przykładzie losów Cytheris (także Lycoris) – aktorki mimicznej (mima), najczęściej kojarzonej z Markiem Antoniuszem, którego była kochanką. Jej życiorys, tak jak i innych podobnych postaci, nigdy za jej czasów nie został spisany, choć ówcześnie niektórzy z aktorów mogli być uznawani za współczesne „gwiazdy” czy „celebrytów”. Historia Cytheris akurat jest dość dobrze poznana, ale raczej za sprawą jej obecności przy sławnych kochankach, ponieważ była także kurtyzaną. To pozwala śledzić nam losy postaci dość marginalnej, jeśli chodzi o historię, jednak niezwykle interesującej.
Cytheris urodziła się jako niewolnica (około 70 r. p.n.e.). Rzymianie kochali kulturę helleńską i teatr, jednak bycie aktorem było dla Rzymianina nieco upokarzające, stąd pojawiło się w Rzymie wielu greckich aktorów. Bardzo prawdopodobne więc, że była Greczynką. Mimo, że aktorzy byli cenieni ze względu na talent, to funkcjonowali niejako na marginesie społeczeństwa. Teatr mimiczny obejmował śpiew, taniec, grę, odniesienia do mitologii, elementy „striptizu”, żarty polityczne i improwizację. Bycie aktorem było dla niewolników pewnego rodzaju wygraną, zapewniającą życie na stosunkowo wysokim poziomie.
Panem Cytheris był Publius Volumnius Eutrapelus. Cytheris to prawdopodobnie przydomek sceniczny związany z Afrodytą (bogini wyspy Cytheris), a późniejszy przydomek Lycoris wiąże się z Apollem, nazywanym też Lycoreus. Przydomki te mogą świadczyć o urodzie oraz niezwykłym talencie aktorskim, tanecznym i muzycznym naszej bohaterki. Przedstawienia z udziałem aktorkek mimicznych były często zmysłowe, możemy się więc spodziewać jak Cytheris mogła rozpalać wyobraźnię.
W pewnym momencie Cytheris została wyzwolona i zgodnie z rzymskim zwyczajem przyjęła nazwisko dawnego pana – Volumnia Cytheris. Niemniej jednak w dalszym ciągu musiała wypełniać pewnego rodzaju zobowiązania wobec swojego patrona – praestare opeam. Możemy się więc spodziewać, że jej wyzwolenie nie miało charakteru bezinteresowanego zwrócenia wolności i był pewnie po temu znaczący powód. Wyzwolenie to możemy raczej rozumieć jako transakcję, która miała przynieść Eutrapelusowi pewnego rodzaju profity. Cytheris jako niewolnica była piękną i poszukiwaną kurtyzaną, jednak nie mogła być towarzyszką dla wolnych ustosunkowanych obywateli. Wyzwolenie jej więc dawało mozliwość wprowadzenia „w towarzystwo”. Dzięki wolności miała nowe prawa, ale była jednak obywatelem innej kategorii. Wyzwolenie dawało jej styczność z inną sferą, co było pewną nobilitacją. Wiemy, że Cytheris posiadała niezwykły urok, który mogła wykorzystywać wobec bogatych przyjaciół Volumniusa. Stąd jej romanse, w tym najsłynniejszy z Antoniuszem, niekoniecznie wynikały z miłości, a raczej ze zobowiązań. Myślenie o Cytheris jako o wyzwolonej kobiecie we współczesnym rozumieniu jest więc błędne. Prawdopodobnie to Eutrapelus dobierał jej ustosunkowanych partnerów, więc przestrzeń jej wolności była znacząco ograniczona. Oczywiście, na ile było to możliwe, czerpała z tego zyski i korzyści.
Została więc kochanką Marka Antoniusza (wtedy senatora), co w sytuacji silnej i rosnącej pozycji Cezara mogło przynieść Eutrapelusowi wiele korzyści. Romans ten wywołał spore oburzenie. Jednak to co oburzało, to nie sam fakt romansu, ale to, że Antoniusz traktował ją z całą godnością przynależną rzymskiej matronie. Zgorszony Cyceron wspominał o niej w listach (kiedy jego stosunek do Antoniusza nie był jeszcze jednoznaczny) i Filipikach (kiedy był już otwartym wrogiem politycznym Antoniusza). Szczególnie bulwersujący był dla niego fakt, że Antoniusz podróżował po kraju z aktorką, którą jednak traktował jak żonę. Właśnie w Filipikach (które zresztą ostatecznie przyczyniły się do jego zguby) Cyceron opisał dostojny orszak, na którego czele jechała Cytheris eskortowana przez liktorów. Traktowanie aktorki jako nie tylko dostarczycielki rozrywki, ale z szacunkiem godnym legalnej żony było oburzające. Nie do przyjęcia był też fakt, że lokalne władze na trasie przejazdu Antoniusza zwracały się do niej Volumnia, a nie Cytheris.
Wiemy, że lekkoduch Antoniusz cenił towarzystwo aktorów. Można było to wybaczyć, ale fakt, że traktował aktorkę jak „żonę” było gorszące. Jego wrogowie lubili wytykać tę „pseudo małżeńskość” związku. Z całą pewnością Cytheris była dla Antoniusza ważna, świadczyć może o tym nawet długotrwałość ich związku, być może nawet szczerze się kochali. Jednak miłość miłością, a polityka polityką. W pewnym momencie Antoniusz zakończył romans. Jego coraz mocniejsza pozycja polityczna nie pozwoliła mu na prowadzenie jawnie niemoralnego życia. Cezar wiedział o słabym punkcie Antoniusza, którym właśnie było duże przywiązanie do aktorki. Po powrocie Cezara do Italii (47 r. p.n.e.), Antoniusz chcąc uniknąć rozłamu z Cezarem, zdecydował się na prowadzenie bardziej umiarkowanego, trzeźwego i przynajmniej na pozór bardziej moralnego życia. Rozejście się z Cytheris Cyceron nazwał rozwodem. Cyceron był także autorem przezwiska Antoniusza: Cytherius (chłopak Cytheris), które do niego przylgnęło. Niezależnie od tego, jak bardzo Antoniusz był piękną aktorką oczarowany, to w społeczeństwie rzymskim istniały pewne bariery, których nie można było przekroczyć. Nie było tu miejsca na szczęśliwe zakończenie losu miłujących się kochanków. Związek nie będący małżeństwem nie mógł być prawnie uznany, a ślub z wyzwoloną niewolnicą oznaczałby dla Antoniusza utratę pozycji.
Mimo wszystko Cytheris pozostała ważną postacią w „świcie” Eutrapelusa, a jej uroki były doceniane również przez innych. Wiemy o jej romansie z Markiem Brutusem (być może przelotnym). Rzym jednak wtedy był miejscem szybkich i znaczących przemian politycznych. Wkrótce nie żyli: Cezar, Brutus i Cyceron, a Antoniusz wraz Kleopatrą przebywał w Egipcie. Eutrapelus zdecydował więc o tym, by Cytheris związała się z nowymi ludźmi, zwolennikami Oktawiana Augusta. Jej nowym kochankiem (prawdopodobnie około 43-41 r. p.n.e.) został nowo powołany prefekt Egiptu – Korneliusz Gallus. To prawdopodobnie on nazwał ją Lycoris. Gallus był żołnierzem, politykiem i poetą. Z całą pewnością był zafascynowany Lycoris, ponieważ miłość do niej opisał w czterech tomach poezji. To również może świadczyć o tym jak wyjątkową kobietą musiała być. Około 30 r. p.n.e. urywają się informacje na temat Lycoris. Gallus popełnił samobójstwo, po tym jak został przez swoje niewłaściwe prowadzenie odwołany ze stanowiska.
Pewne źródła wspominają, że Cytheris została kochanką innego żołnierza. Mogła umrzeć za granicą, mogła też zostać archimimą – aktorką seniorką z dużymi wpływami i dożyć swoich dni w relatywnie dobrej sytuacji finansowej i społecznej. Wiemy, że wiele aktorek, aby ją uhonorować nadawało sobie przydomki Cytheris oraz Lycoris. To utrudnia zbadanie jej późniejszych losów. Możemy jednak przypuszczać, że prawdopodobnie „wyciskała”, co tylko mogła z możliwości, które miała w ramach społeczeństwa rzymskiego.