Rozdziały
Klimat jaki panował w antycznym Rzymie zmieniał się na przestrzeni dziejów. W około V wieku p.n.e. powietrze było wilgotniejsze i chłodniejsze niż obecnie oraz występowało więcej opadów. Północne regiony Italii położone były w strefie klimatu umiarkowanego, a reszta Półwyspu należała do strefy podzwrotnikowej, o ciepłym i łagodnym klimacie.
Podczas corocznego topnienia górskiego śniegu, nawet drobne rzeczki wylewały, co powodowało, że współczesna Toskania czy Błota Pontyjskie były regularnie nawiedzane przez powodzie. Duży w tym udział mieli sami Rzymianie, którzy prowadzili wylesianie regionu (wycinka drzew pod przemysł). Wycinanie drzew powodowało erozję ziemi i podatność na zalania.
Generalnie rzecz ujmując rzymska cywilizacja w aspekcie kilamtycznym dzielona jest na trzy okresy:
- Wczesny okres subatlantyczny (900 p.n.e. – 175 n.e.)
- Środkowy okres subatlantyczny (175 – 750 n.e.)
- Późny okres subatlantyczny (od 750 n.e.)
Dzieje antycznego Rzymu można rozpatrywać jedynie w ramach dwóch pierwszych okresów. Dodatkowo na lata 250 p.n.e. do 400 n.e. zaproponowano wprowadzenie podziału na Rzymski Ciepły Okres lub Rzymskie Optimum Klimatyczne1. W tym czasie odnotować można było bowiem nietypowe ocieplenie w Europie.
Przez czas istnienia Królestwa Rzymskiego i Republiki Rzymskiej występował tzw. wczesny okres subatlantyczny, w którym rozwijały się także greckie i etruskie miasta-państwa. Klimat charakteryzował się chłodnymi latami i łagodnymi, deszczowymi zimami. Występowały jednak także wyjątkowo mroźne zimy, które doprowadzały niekiedy Tyber do zamarznięcia (398, 396, 271, 177 p.n.e.). Kolejne wieki tego okresu charakteryzować się będą raczej mocnymi wylewami Tybru niżeli jego zamarznięciem.
Skąd jednak wiadomo o tym, że w tym okresie klimat śródziemnomorski był rzeczywiście chłodniejszy? Dowody zostały znalezione w byłych portach w Neapolu i nad Morzem Adriatyckim. Pozostałości portów są bowiem zlokalizowane obecnie około metr pod poziomem morza. Edward Gibbon, XVIII-wieczny historyk również podkreśla zimniejszy klimat tamtych czasów, twierdząc że inwazja barbarzyńców na Imperium wzmogła się, kiedy Dunaj i Ren zaczęły zamarzać. Dało to sposobność ludom z północy i wschodu na inwazje w granice Imperium. Historyk stwierdził ponadto, że w czasach Cezara w lasach północnej Polski czy Niemiec powszechnie występowały renifery, których za życia Gibbona nie można było spotkać na południe od Bałtyku.
W czasie panowania Oktawiana Augusta (27 p.n.e. – 14 n.e.) klimat uległ ociepleniu, a w Północnej Afryce nastąpił czas suszy. Uważa się, że we wczesnym okresie Cesarstwa Rzymskiego temperatura w lipcu była o jeden stopień Celsjusza wyższa niż w połowie XX wieku. Pliniusz Starszy pisał, że wino i oliwki w tamtym okresie, były częściej kultywowane w północnej Italii niż dotychczas. Witruwiusz z kolei wspominał w I wieku p.n.e., że wilgotne wiatry z południa i zachodu niekiedy niszczyły książki.
Tym co w czasach rzymskich występowało dość powszechnie były sztormy i powodzie. Te pierwsze odnotowano zwłaszcza w okresie wojen punickich. Rzymska flota ucierpiała w wyniku silnych sztormów w 249 i 225 roku p.n.e. Przekazy historyczne mówią o silnej wilgoci, która ujawniała się głównie w formie wspomnianych powodzi (5, 15, 36, 51, 69, 79 i 97 n.e.). Wraz z opanowaniem Egiptu w 30 roku p.n.e., po roku 155 n.e. obserwować można było wzmożone występowanie korzystnych dla rolnictwa wylewów Nilu. Ptolemeusz z Aleksandrii w około 120 roku n.e. wspomina, że w Egipcie deszcze występowały w każdym miesiącu, za wyjątkiem sierpnia. W czasie lata obserwować można było także silne burze z piorunami, co tylko potwierdza żyzne i dobrze nawodnione ziemie rzymskiej Afryki. Zgodnie z wyliczeniami Rhoadsa Murphey’a, geografa i historyka z XX wieku, Rzym był zaopatrywany zbożem Północnej Afryki, które było w stanie wyżywić około 350 tysięcy ludzi. Obecnie taka ilość zboża jest niemożliwa do osiągnięcia na terenach Egiptu. Były naturalnie także wyjątki w tym regionie. Mianowicie podczas wizyty w 133 roku n.e. cesarza Hadriana w mieście Timgad (obecna Algieria) doszło do pierwszych od pięciu lat opadów.
Duża ilość opadów cechowała także południową Hiszpanię. Samą Hiszpanię przyjęło się dzielić na trzy okresy klimatyczne: najbardziej wilgotny (550-190 p.n.e.), suchy (190 p.n.e. – 150 n.e.) i kolejny wilgotny (150-350 n.e.). Z przekazów historycznych wiemy, że w 134 roku n.e. armia Scypiona Afrykańskiego Młodszego maszerowała przez Hiszpanię w nocy w ogromnym upale. Wysiłek był na tyle duży, że wiele koni i mułów zmarło z pragnienia. W 181 roku p.n.e. z kolei silne deszcze uniemożliwiły Celto-Iberom przełamanie rzymskiego oblężenia pod Contrebią.
Przez cały II wiek n.e. wysokie temperatury dominowały w Alpach austriackich. Jedynie w latach ok. 150-180 n.e. miało miejsce ochłodzenie. Sytuacja powtórzyła się po 200 roku n.e. Columella, I-wieczny rzymski autor dzieł poświęconych agrotechnice, stworzył „kalendarz pogodowy”, który sugerowałby że lato w południowej Italii, zwłaszcza Rzym i Kampania, było częściej deszczowe niż dzisiaj.
Problemy środowiskowe
Zgodnie z badaniami Sheldona Judsona, w II wieku p.n.e. stopień erozji ziemi w Lacjum wzrósł dziesięciokrotnie – wiązało się to ze wzrostem zasiedlenia południowej Etrurii. Ponadto, od momentu powstania miasta Rzym po około 165 roku n.e. Rzymianie dokonali wycinki ogromnych połaci lasów. Tereny te z kolei wykorzystywali na rzecz gruntów rolnych. Seneka Młodszy z kolei w 61 roku n.e. wspomina wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza w Rzymie, co wiązało się z dymem, który wydobywał się przy paleniu drewna.
Od około 200 do 290 roku n.e. odnotować można okres ochłodzenia, który wpłynął na północno-zachodnie prowincje Imperium. Dendrochronologia wskazuje, że susza rozpoczęła się w 338 roku n.e. i trwała, aż do 377 n.e., co z kolei zmusiło koczowniczych Hunów do poszukiwania nowych pastwisk na zachód i południe Europy. Ich ataki z północy Morza Czarnego zmusiły Gotów do napierania na granice Imperium i osłabiania struktur państwowych Rzymu.