Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Polityka Imperium Rzymskiego wobec manichejczyków

Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English)

Wizerunek proroka Maniego – założyciela manicheizmu
Wizerunek proroka Maniego – założyciela manicheizmu

W III w. n.e. na obszary Cesarstwa Rzymskiego z Państwa Perskiego przenikała nowa synkretyczna religia – manicheizm. Jej założycielem był prorok Mani, a sama doktryna łączyła w sobie elementy innych religii: gnostycyzmu, chrześcijaństwa, mitraizmu, zaratusztranizmu, buddyzmu oraz dżinizmu.

Nowa religia natrafiła jednak na zdecydowaną reakcję ze strony rzymskich instytucji państwowych: wydano szereg dokumentów prawnych przewidujących sankcje karne dla wyznawców manicheizmu, najpierw przez cesarzy próbujących przywrócić wielkość religii rzymskiej, a potem przez cesarzy chrześcijańskich. Chrześcijanie od początku uznawali manicheizm za herezję. Do rywalizacji religijnej dochodził aspekt polityczny – zwolenników proroka Maniego uznawano za agentów Państwa Perskiego, tradycyjnego wielkiego wroga Rzymu.

Początki nowej religii w Persji

Założyciel nowej religii – Mani, urodził się prawdopodobnie w 215 lub 216 r. n.e. w okolicach Ktezyfonu, jego matka pochodziła z partyjskiej królewskiej dynastii Arsacydów. Dorastał w rodzinie, gdzie silne były wpływy judaizmu i chrześcijaństwa, znał zasady państwowej religii państwa perskiego – zoroastryzmu, odbył podróż do Indii – poznał buddyzm. Mani połączył pewne elementy każdej z religii, stworzył własny system doktryn oraz wspólnotę wyznaniową. Nowa religia miała charakter uniwersalny i misyjny – jej zasady nie były przeznaczone tylko dla wąskiego grona kapłanów, dzięki czemu szybko powiększało się jego grono zwolenników. Prawdopodobnie już ok. 240 r. n.e. Mani wysyłał misjonarzy w granice Cesarstwa Rzymskiego. Prorok i jego nowa religia uzyskała poparcie wybitnego króla perskiego Szapura I. Król ten popierał rozprzestrzenianie się manicheizmu w Persji, prawdopodobnie widząc w uniwersalności religii potencjał uzyskiwania szerokiego poparcia społecznego dla swojej władzy. Liczba wyznawców nowej religii prawdopodobnie przewyższyła wyznawców dotychczasowej państwowej religii – zoroastryzmu. Wyznawcami zostali dwaj bracia Szapura I, ale nie ma dowodów, aby przeszedł na nią sam król. Mani piastował wysokie stanowisko podczas zwycięskich kampanii króla królów w latach 50. III w. n.e., które były pasmem sukcesów perskiego oręża (bitwy pod Edessą i Barbalissos, zdobycie wielu miast w Syrii) uwieńczonym pojmaniem cesarza Waleriana. Szapur I popierał także działalność misyjną nowej religii w prowincjach Cesarstwa Rzymskiego. Ponieważ misjonarze manichejscy jawnie wzywali do apostazji od tradycyjnej religii rzymskiej, być może mamy tutaj jeden z pierwszych w historii przypadków instrumentalnego wykorzystania religii. Czy Szapur liczył na przekonanie dużej części rzymskiego wschodu do nowej religii, a przez to osłabienie wewnętrzne i spadek poparcia ludności dla rzymskiej władzy? Wspólna religia mieszkańców rzymskich prowincji Syrii, Egiptu, Azji Mniejszej oraz ludności Persji mogłaby ułatwić przyłączenie tych terenów w granice sasanidzkiego królestwa. Jeśli Szapur I rzeczywiście myślał tak perspektywicznie należy go zaliczyć do grona wybitnych władców starożytności, nie tylko ze względu na sukcesy militarne. Na rozwój nowej religii niechętnie patrzyli jednak kapłani państwowej religii – zoroastryzmu. Po śmierci Szapura I Mani stracił również poparcie władzy, co wraz z konfliktami z przedstawicielami starej religii doprowadziło do jego skazania na śmierć ok. roku 276 n.e.

Działalność misyjna w Cesarstwie Rzymskim i edykt Dioklecjana

Wiadomo, że misjonarze manichejscy docierali do Egiptu w 244 oraz 251 r. n.e., a w Rzymie pojawili się przed 280 r. n.e. Dużą popularność nowa religia zyskała w prowincjach afrykańskich – nie tylko w Egipcie, ale i całej Afryce północnej. Zachowały się listy prokonsula Julianusa z lat 295-296 n.e., który alarmuje rzymskie władze centralne o dużej popularności perskiej religii.

31 marca 297 r n.e. cesarz Dioklecjan wydał edykt, który bezwzględnie uderzał w manichejczyków: przywódcy mieli zostać spaleni na stosie wraz z pismami. Zwykłym wyznawcom konfiskowano majątek na rzecz skarbu państwa, a w przypadku oporu również ich skazywano na śmieć poprzez ścięcie. Treść edyktu bardzo krytycznie podchodzi do manicheizmu, jako wiary sprzecznej z zasadami Rzymian, oskarża wyznawców o zbrodnie, sianie niepokojów w miastach i wprowadzanie obcych obyczajów. W edykcie Dioklecjana wielokrotnie podkreślone jest pochodzenie religii z Persji – kraju wrogiego Cesarstwu Rzymskiemu. Bezpośredni następcy Dioklecjana nie kontynuowali jednak aż tak wrogiej polityki wobec manicheizmu. Mimo wcześniejszych prześladowań wyznawcy pozostali w Imperium Rzymskim: pisarz chrześcijański Euzebiusz z Cezarei wspomina, iż w 312 r. n.e. istniały w Rzymie manichejskie wspólnoty. Inny chrześcijański pisarz św. Hilary z Poitiers w Galii (wówczas rzymskiego Pictavium) wspomina o dużym udziale wyznawców proroka Maniego w ludności Galii ok. roku 354 n.e. Być może władcy rzymscy nie upatrywali już takiego zagrożenia w manichejczykach od kiedy religia ta w końcówce III w. n.e. zaczęła być prześladowana również w Persji?

Dalsze ustawodawstwo anymanichejskie

Kolejnym władcą po Dioklecjanie, który wydał prawo atakujące manichejczyków był Walentynian I. Wydana przez niego w Trewirze Ustawa C.Th. 16,5,3 z 2 marca 372 r. n.e. zakazywała zgromadzeń, spotkań, a także prób konwersji na manicheizm. W przeciwieństwie do edyktu Dioklecjana z 297 r. n.e. nie potępiała wprost zasad religii proroka Maniego. Cesarz Walentynian był władcą tolerancyjnym i obojętnym wobec różnych religii, ale paradoksalnie właśnie to przyczyniło się do wydania antymanichejskiego aktu prawnego. Manichejczykom przypisywano niemoralne zachowanie oraz uprawianie czarów i magii podczas zgromadzeń. Cesarz odczuwający strach i podejrzliwość wobec wszelkiego ezoteryzmu zakazywał zgromadzeń, na których takie praktyki miały się odbywać.

Ustawa Walentyniana I postulowała odgrodzenie wyznawców Maniego od reszty społeczności, nie precyzowała jednak w jaki sposób miało się to odbywać, przypuszczalnie chodziło o wygnanie wyznawców z miast.

Nowe prześladowania manichejczyków rozpoczęły się po ogłoszeniu przez cesarza Teodozjusza I chrześcijaństwa religią panującą w Imperium Rzymskim (edykt tessaloński z 28 lutego 380 r. n.e. podpisany również przez współwładców: Gracjana i Walentyniana II).

Manicheizm został uznany za herezję, a pewne dogmaty wspólne z chrześcijaństwem: uznano iż religia ta pod pozorem podobieństw wypacza chrześcijaństwo i sprowadza wyznawców na fałszywe drogi. Edykt tesaloński zakładał tzw. infamię prawną wszystkich heretyków (a więc i manichejczyków), czyli pozbawienie prawa występowania w charakterze świadka, pozbawienie prawa sprawowania urzędów i wykonywania funkcji publicznych. W 381 r. n.e. sprecyzowano ustawę z 372 r. n.e. – nakazywano wygnanie wyznawców perskiej religii z miast, a w 382 r. n.e. nałożono karę śmierci dla członków manichejskich wspólnot ascetycznych i kary finansowe dla zwykłych wyznawców. W 389 r. n.e. wydano ustawę wydalającą manichejczyków z miasta Rzymu i jego najbliższego sąsiedztwa. W początkach V w. za panowania Honoriusza potwierdzano poprzednie ustawodawstwo i dodawało przepisy szczegółowe nt. infamii prawnej dla wyznawców manicheizmu.

Wyznawanie manicheizmu było przestępstwem obrazy majestatu, godzące w całą społeczną Imperium, dlatego w dochodzeniach przeciw podejrzanym uznawano zeznania niewolników, donosy, winnym odmawiano godnego pochówku. Uznanym za winnego można było zostać także pośmiertnie. W celu przeprowadzania dochodzeń czasami powoływano specjalne trybunały, ale w większości ciężar dochodzenia spoczywał na urzędnikach rzymskiej administracji, którzy w przypadku zaniedbań ponosili karę grzywny.

W wyniku powyższych regulacji manicheizm na zachodzie Imperium zanikł prawdopodobnie w V w. n.e. W Imperium Wschodniorzymskim po 476 r. n.e. ustawy antymanichejskie jeszcze uszczegóławiał cesarz Justynian, co doprowadziło już do całkowitego usunięcia perskiej religii z obszarów dawnego Imperium Rzymskiego.

Autor: Eligiusz Idczak
Źródła wykorzystane
  • Antoni Dębiński, Ustawodawstwo chrześcijańskich cesarzy rzymskich przeciw manichejczykom, Lublin 1992.
  • Samuel Lieu, Manichaeism in the Later Roman Empire and Medieval China, Tybinga 1992.
  • Bolesław Kumor, Historia Kościoła, Lublin 1973.
  • Tadeusz Margul, Prześladowania manicheizmu. Jak umierały religie. Szkice z tanatologii religii, Warszawa 1983.
  • Daniel Olszewski, Dzieje chrześcijaństwa w zarysie, Katowice 1982.
  • Józef Umiński, Historia Kościoła, Opole 1959.

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów