Wojsko od zawsze było niezwykle ważnym elementem w polityce Rzymu. Jego wpływ przejawiał się w każdym polu życia w państwie. Wczesna armia rzymska nie miała charakteru zawodowego i funkcjonowała na zasadzie milicji obywatelskiej. W momencie gdy zachodziła taka konieczność, obywatele byli powoływani pod broń. Jednakże nie wszyscy, albowiem każdy obywatel powinien uzbroić się sam, do tego z kolei potrzebował odpowiednich środków.
W czasie pokoju armia była demobilizowana, a żołnierze wracali do swoich pierwotnych zajęć. Należy pamiętać, że w tym czasie wojownikom nie przysługiwał żaden żołd. Sytuacja zaczęła zmieniać się wraz z rozrostem państwa rzymskiego, a co za tym idzie ciągłymi wojnami. Powodowało to, że żołnierze, którzy wcześniej po zakończonej wyprawie mogli powrócić do pracy na roli, teraz nie byli w stanie prawidłowo zająć się swoimi gospodarstwami. Armia rzymska przybierała więc wraz z czasem coraz bardziej regularny charakter. Służba ta stawała się jednocześnie bardziej uciążliwa. Żołnierze coraz bardziej domagali się rekompensaty za poniesione przez siebie straty. Formą zapłaty miały być przede wszystkim nadziały ziemi.
Pierwsze takie działania podjęto po niezwykle krwawej, ale ostatecznie wygranej przez Rzym II wojnie punickiej. Pozwalało to żołnierzom, którzy odbyli już swoją służbę wojskową, normalnie funkcjonować, a także dawało szansę odbudowy zniszczonej przez wojska Hannibala gospodarki. Nadziały ziemi nie miały jednak charakteru zinstytucjonalizowanego i odbywały się sporadycznie. Sytuacja zmieniła się wraz z reformami Gajusza Mariusza. W wielkim skrócie, zmiany te polegały na zreorganizowaniu charakteru armii rzymskiej na „zawodowy”. Przede wszystkim jasno określono czas służby, który wcześniej był bardziej umowny oraz rozpoczęto rekrutację ludności nieposiadającej majątku. Obie kwestie wymagały określenia zapłaty za służbę wojskową. Tą z kolei miały być właśnie działki ziemi. W wyniku tych reform, w państwie rzymskim powstała nowa grupa społeczna, czyli tzw. weterani. Za realizację „wypłat” weteranów byli odpowiedzialni przede wszystkim ich wodzowie. Spowodowało to stworzenie silniejszej niż wcześniej więzi pomiędzy żołnierzem, a jego dowódcą.
Weterani bardzo szybko zaczęli odgrywać ważną rolę w rzymskiej polityce. W roku 101 p.n.e., byli żołnierze Mariusza zjawili się w stolicy, aby wspierać swojego wodza w walce o konsulat. W samym Rzymie bardzo często dochodziło do zamieszek, w których uczestniczyli byli żołnierze. Sama ich obecność wywierała duży wpływ na polityków oraz plebs, który był przeciwny nadziałom ziemi. W walkach ulicznych zazwyczaj wygrywali rzecz jasna weterani, albowiem posiadali znacznie większe, niż ludność stolicy doświadczenie wojskowe. Weterani stali się więc bardzo skutecznym narzędziem politycznym. Dzięki ich poparciu można było wywrzeć wpływ na decydentów w samym Rzymie.
Kolejną, zakrojoną na dużą skalę kampanię osiedleń byłych żołnierzy przeprowadził w roku 80 p.n.e. dyktator Sulla. Jego legioniści otrzymali działki zarówno na ziemiach publicznych (ager publicus) jak i na ziemiach zdobytych (agri capti). Przypuszcza się, że akcją mogło zostać objętych nawet 100 tys. żołnierzy. Stanowili oni polityczne zaplecze dyktatora. Wiedzieli bowiem, że utrata przez niego władzy mogła także doprowadzić do odebrania ich przydziałów.
Akcjom osiedleńczym towarzyszyło także wiele problemów. Weterani przywykli do innych warunków życia, nie potrafili odnaleźć się w nowej rzeczywistości i dobrze zarządzać gospodarstwem rolnym. W wyniku tego bardzo często tracili oni swoje działki i popadali w zadłużenie. Sytuację tę próbował wykorzystać niejaki Katylina, który próbował przeprowadzić w Rzymie zamach stanu. Polityk głosił hasła oddłużenia obywateli, znalazł więc szerokie poparcie wśród byłych sullańskich żołnierzy.
Kolejny znaczący problem działek dla weteranów pojawił się za czasów wojny Rzymu z Mitrydatesem. Po wygranej wojnie (62 r.p.n.e.), wódz wojsk rzymskich Pompejusz, oczekiwał od senatu zatwierdzenia swoich zarządzeń na wschodzie oraz nadań ziemi dla weteranów. W senacie spotkał się jednak z bardzo silną opozycją. Udało się to dopiero po tym jak konsulem został Gajusz Juliusz Cezar. Przeprowadził on dwie ustawy, które znane są pod nazwą lex Iulia agraria.
Także w trakcie wojny domowej między Pompejuszem a Cezarem weterani odegrali niemałą rolę. Bardzo często ponownie zaciągali się do armii swoich dowódców. Po zwycięstwie tego ostatniego jeszcze raz zorganizowano podział ziemi między żołnierzami. Jednak tym razem wyglądało to inaczej niż zazwyczaj. Wcześniej zdarzało się, że przed osadzeniem weteranów należało przeprowadzić wysiedlenia ludności miejscowej. Cezar postanowił jednak nie uciekać się do konfiskat. Rozdawane ziemie były albo częścią ager publicus, albo były kupowane za jego własne pieniądze.
Politycy w ostatnich latach istnienia systemu republikańskiego nieustannie zabiegali o poparcie weteranów. Często właśnie od tego czynnika zależała ich polityczna przyszłość. Po zabójstwie Juliusza Cezara, duża część jego żołnierzy poparła Marka Antoniusza, albowiem ten obiecał, że wszystkie ustawy przeprowadzone przez Cezara zostaną podtrzymane. Z drugiej strony weterani ciągnęli do młodego Oktawiana spadkobiercy zamordowanego dyktatora. Oferował on każdemu byłemu żołnierzowi, który przeszedł na jego stronę aż 500 denarów. Obaj politycy nieustannie rywalizowali więc o poparcie weteranów, niezależnie od tego czy znajdowali się akurat w sojuszu politycznym, czy też nie.
Sami weterani powodowali w Italii wiele problemów. Przede wszystkim dopuszczali się nadużyć wobec miejscowej ludności. Dochodziło bowiem do sytuacji, w których żołnierze bezprawnie zagarniali więcej ziemi niż im się należało. Jednocześnie doskonale wiedzieli, że mogą sobie na to pozwolić, albowiem Oktawian oraz Marek Antoniusz byli od nich politycznie uzależnieni i musieli spełniać ich żądania. Na tym tle wybuchła nawet krótka wojna domowa (wojna peruzyjska 41-40 p.n.e.) pomiędzy Oktawianem a Lucjuszem Antoniuszem (bratem Marka Antoniusza). Poszkodowana ludność Italii skupiła się wokół Lucjusza, weterani zaś poparli Oktawiana. Szczególnie w tym okresie żołnierze odgrywali ogromną rolę w relacjach pomiędzy triumwirami. Najprawdopodobniej mieli bardzo duży wpływ na zawarcie przez Oktawiana oraz Antoniusza pokoju w 40 r.p.n.e.
Podsumowując należy stwierdzić, że w ostatnich latach istnienia systemu republikańskiego weterani stanowili jeden z najważniejszych elementów rzymskiej polityki. Momentem przełomowym były bez wątpienia reformy Gajusza Mariusza, kiedy to powstała silna więź pomiędzy żołnierzami, a ich dowódcą. Od tego momentu weterani coraz częściej angażowali się aktywnie w politykę. Jednakże bardzo rzadko byli stroną niezależną. Zazwyczaj byli instrumentem polityki danego wodza, który wykorzystywał ich do swoich celów. Dlatego też tak bardzo starano się zabiegać o ich poparcie, nawet kosztem rdzennej ludności Italii.