Polibiusz, nazywany także Polybios z Megalopolis, żył w latach około 200-118 p.n.e. Grecki historyk i kronikarz Imperium Rzymskiego w okresie Republiki. Ze względu na dbałość o prawdę historyczną oraz krytyczny stosunek do źródeł uważany za jednego z najwybitniejszych (obok Tukidydesa) historiografów greckich. Pisał po grecku (koine). Wielu wybitnych historyków rzymskich, takich jak: Liwiusz, Pliniusz Starszy, Plutarch i Appian, oraz współczesny Polibiuszowi Semproniusz Asellio korzystało z jego prac. Podobnie jak Diodor Sycylijski oraz Dionysios z Halikarnasu. Jego prace kontynuował Strabon i Poseidonios z Rodos.
Polibiusz pochodził z Megalopolis w Arkadii. Jego Ojciec Lykortas, był strategiem Związku Achajskiego, politykiem, właścicielem ziemskim, członkiem klasy rządzącej, dzięki czemu młody Polibiusz mógł z bliska obserwować polityczne i wojskowe sprawy Megalopolis. Młody Polibiusz interesował się polowaniami i jazdą konną. W roku 170 lub 169 p.n.e. (dokładna data nie jest znana) był dowódcą jazdy (Hipparcha) Związku Achajskiego za rządów Archona. Była to jedna z najważniejszych i zaszczytnych funkcji politycznych. Najprawdopodobniej wtedy napisał swoją”Taktykę” o sztuce wojennej.
Nie wiadomo czy w tym czasie młody Polibiusz brał udział w wyprawach wojennych. Wiemy tylko, że brał udział w poselstwie do Ptolemeusza V Epifanesa, króla Egiptu. Poselstwo to nie doszło jednak do skutku w związku ze śmiercią Ptolemeusza. Wcześniej w 182 roku p.n.e. dostąpił zaszczytu pochowania urny z prochami wybitnego generała i polityka greckiego, Filopoimena, przyjaciela Ojca, który zginął w 183 roku p.n.e. w Messanii. W latach późniejszych Polibiusz napisze jego obszerną biografię. Jego pracę wykorzystał później Plutarch w swoich „Żywotach”, ale oryginał zaginął.
Polibiusz rozpoczynał swoją karierę polityczną w warunkach bardzo nie sprzyjających. Zbliżająca się wielkimi krokami wojna z Rzymem z pewnością była ciężką próbą dla młodego Polibiusza, który zachował się jak wytrawny polityk nie kierujący się sentymentami, a trzeźwym osądem sytuacji. Był zwolennikiem zachowania niezależności i neutralności Megalopolis w konflikcie Perseusza Antygonidy (179-168 p.n.e), króla macedońskiego z Rzymem, do czasu aż się okaże po czyjej stronie jest zwycięstwo. Była to taka sama postawa jaką prezentował jego ojciec. Podczas bitwy pod Pydną w 168 roku p.n.e. (III wojna macedońska – 171-168 p.n.e.), w której Emiliusz Paulus rozbił w proch i pył falangę macedońską, został wzięty do niewoli. Jego pochodzenie oraz (być może) to że na polu bitwy wykazał się dużymi umiejętnościami (za co pochwalili go Rzymianie) spowodowało, że został odstawiony do Italii (167 rok p.n.e.), razem z 1000-em szlachetnie urodzonych Achajczyków (jako zakładnikami), gdzie ze względu na wysoką kulturę osobistą, dostał się pod protekcję konsula Emiliusza Paulusa, swojego zwycięscy, który był miłośnikiem kultury greckiej. Był przetrzymywany w Rzymie przez 17 lat. Zostaje z czasem wychowawcą synów Paulusa, Fabiusza oraz Scypiona, późniejszego Scypiona Afrykańskiego Młodszego zdobywcy Kartaginy, którego stał się przyjacielem. Został jego doradcą wojskowym i brał udział w kampaniach wojennych Scypiona przeciw Numancji i Kartaginie.
Polibiusz zwolniony został z niewoli w wieku 50 lat w roku 150 p.n.e.. Wówczas powrócił do Grecji, gdzie panowało ogólne niezadowolenie i bieda. Po roku (w 149 roku p.n.e) powraca do Rzymu, wezwany przez konsula Manlinusa Maniliusa, aby ze Scypionem udać się do Afryki podczas III wojny punickiej. Obserwuje zdobycie Kartaginy i jej zagładę w 146 roku p.n.e, co później opisuje w swoim dziele.
W tym samym roku, po zajęciu Grecji przez Rzymian, w 146 roku p.n.e został wyznaczony przez senat rzymski, jako pomocnik w zarządzaniu krajem, w którym pracował nad nową formą rządów w miastach Grecji. Jego praca cieszy się dużym uznaniem. Jeździł po miastach greckich, gdzie łagodził spory związane z nowym porządkiem rzymskim. Początkowo oskarżany o zdradę Grecji, później sławiony. Stawia się mu posągi. Bardzo sumiennie wykonywał powierzone zadania.
W następnych latach pracował w Rzymie nad swoimi dziełami, a w miedzy czasie podróżował w 147 roku p.n.e., po krajach śródziemnomorskich, w których poznawał ich historię, a w szczególności ich zabytki materialne. W podróżach poznał Galię, Hiszpanię i północną Afrykę. Prawdopodobnie otrzymał dostęp do materiałów archiwalnych, z wojen Rzymu, jak również korzystał z relacji weteranów legionowych, co wykorzystał w swoich późniejszych dziełach. W 145 roku p.n.e. był w Egipcie, a w latach 138-135 p.n.e. odbył wiele razy podróż do Lokroi i Epizefryroi w Grecji.
Podziwiał Rzym, jego potęgę militarną podboje, oraz ustrój polityczny, co miało ogromny wpływ na jego twórczość, m.in. na „Dzieje Rzymu”, obejmujące lata 264 do 146 p.n.e. Była to rzymska wersja historii powszechnej, w której uzasadniał podboje Rzymu, doskonałością rzymskiego ustroju. Pozycja ta miała aż 40 tomów. Do naszych czasów zachowały się księgi 1 do 5 i obszerne fragmenty pozostałych. W swoim dziele wspomina m.in.: „Nie tylko [Rzymianie] powzięli śmiałą myśl rządzenia i panowania nad światem, lecz istotnie też cel swój osiągnęli”.
Polibiusz towarzyszył także Scypionowi w wojnie w Hiszpanii z Luzytanami, jako jego doradca wojskowy – wojna numantyjska (143-133 p.n.e.). Polibiusz pisał o tej wojnie w zaginionej monografii. W tym czasie opłynął Hiszpanię, aż do Zatoki Biskajskiej. Wrócił do Rzymu ze Scypionem przez Alpy. Chciał je zwiedzić ze względu na wyprawę Hannibala do Italii, podczas II wojny punickiej. Po wojnie wrócił do Grecji, co wynika z istniejących do dziś inskrypcji i rzeźb z tego okresu.
Polibiusz uchodził również za znawcę zakładania obozów i jego zabezpieczania. Znał się również na kryptologii. Ulepszył również telegraf optyczny i opisał jak to zrobił. Był też znawcą w dziedzinie łączności.
Szachownica Polibiusza jest to rodzaj szyfru monoalfabetycznego (ukryta litera odpowiada literze jawnej), który swoją nazwę zawdzięcza słynnemu antycznemu historykowi i pisarzowi – Polibiuszowi. Jak sam Polibiusz przekazuje nam w swoich „Dziejach” autorem szyfru są Grecy – Kleoksenos i Demoklet – jednak to on podjął się usprawnienia mechanizmu.
Cyfry oznaczają położenie danej litery w tabeli – pierwszą cyfrą jest numer wiersza, a drugą – kolumny. Tak na przykład słowo:
CEZAR
po zaszyfrowaniu przyjmuje postać: 13 15 55 11 42
Ostatnim z przedsięwzięć w jego życiu była podobno praca przy budowie Via Domitia w 118 roku p.n.e. (na południu dzisiejszej Francji, łącząca Hiszpanię z Italią.), co sugerują pisma Lukiana z Samosaty (120-190 n.e.), rzymskiego retoryka i satyryka piszącego po grecku. Być może miał jakieś podstawy dla nas nie znane, gdy stwierdził, że „Polibiusz spadł z konia jeżdżąc po kraju, w wyniku czego zachorował i zmarł w wieku 82 lat”. Bardziej jednak prawdopodobne jest, że Polibiusz resztę życia spędził w Megalopolis, gdzie dokończył swoje dzieła i gdzie zmarł.
Praca Polibiusza opierała się przede wszystkim na danych historycznych i źródłach jemu dostępnych. Jego”Dzieje rzymskie” rozpoczynają się w roku 264 p.n.e., a kończą w roku 146 p.n.e., kiedy to Rzym osiąga statut mocarstwa (220-167 p.n.e.). Opisuje wysiłki polityczne i wojskowe Rzymu w ujarzmieniu jego wrogów m.in. Kartaginy, oraz zdobycie supremacji w basenie Morza Śródziemnego. Uważa również, czemu daje wyraz we wstępie „Dziejów rzymskich”, że „historia jest najlepszą szkołą w polityce, a wspomnienia cudzych doświadczeń doskonałą nauką jak można zmiany losu z godnością znosić”. Praca nad pierwszą częścią „Dziejów” trwała 10 lat. W całości zachowały się księgi 1-5 (lata 264-220 p.n.e.: dzieje Rzymu i Kartaginy oraz lata 220-216 p.n.e.: dzieje Wschodu). Wyciągi i fragmenty pozostałych (brak 17. i 40. księgi) dotyczą II i III wojny punickiej, II i III wojny macedońskiej, wojny syryjskiej, podboju Hiszpanii i Grecji. Przy końcu 29 księgi Polibiusz dziękuje bogom za to, że może być pośrednikiem między Grekami i Rzymianami.
Jego prace były czytane tak przez Greków jak i Rzymian i szeroko komentowane. Hiszpański filozof Jose Ortega Gasset napisał o Polibiuszu: „był jednym z niewielu wielkich umysłów, jaki mętny gatunek ludzki może wyprodukować”, mówi również o utraconych księgach „Historii rzymskiej”, że jest „bez wątpienia największą stratą, którą ponieśliśmy w naszym dziedzictwie grecko-rzymskim”.