Cesarz Neron słynął z rozpasania i umiłowania do zbytku. Jednym z jego pomysłów było zlecenie budowy sławnego „Złotego Domu” (tzw. Domus Aurea). Inwestycja ta spotykała się z ogromnymi sprzeciwami i niepopularnością Rzymian, głównie ze względu na wysokie koszty związane między innymi z szokującym przepychem wystrojem. Taki stan rzeczy spowodował, że przedsięwzięcie to nigdy prawdopodobnie nie zostało ukończone.
Pokoje jadalne miały sklepienia z kości słoniowej, z ruchomymi płytkami, zakrywającymi otwory przez które można było sypać z góry na biesiadników kwiaty i pachnidła. Sufit głównej sali jadalnej stanowiła kopuła, obracająca się wolno, dniem i nocą, na wzór sklepienia niebieskiego (wykorzystano naturalnie siłę niewolników). Były tam łaźnie, do których obficie doprowadzano zarówno słoną wodę morską, jak i wodę siarczaną ze źródeł w Albuli. Neron miał o nim powiedzieć następujące słowa: „nareszcie zaczynam mieszkać jak człowiek”1. Do naszych czasów przetrwały starożytne opisy i pozostałości odkryte podczas prac wykopaliskowych.