Commisatio była to ostatnia część uczty (cena) rzymskiej. Wówczas to biesiadnicy spożywali duże ilości wina, któremu towarzyszyły (na wzór greckiego sympozjonu) dyskusje i rozmyślania.
Rzymskie „imprezy” zwykle trwały do późnych godzin nocnych, a nawet rana i przyjmowały formę libacji. Zaznaczyć jednak należy, że porządku commisatio pilnował niejaki rex bibendi, czyli „król uczty”. Był nim zwykle gospodarz lub osoba wybrana przez współbiesiadników.
Zadaniem przewodniczącego imprezy było decydowanie o miarach wina i wody. Ponadto musiał zapewnić, aby żadnemu z biesiadników nie zabrakło wina w pucharze.