W 2015 roku naukowcy wierzą, że znaleźli sposób, by poznać zawartość jedynej antycznej biblioteki, która zachowała się do naszych czasów. Biblioteka znajduje się w willi w Herkulanum, mieście które w 79 roku n.e. zostało zniszczone przez erupcję Wezuwiusza.
De facto gorące gazy i popiół pozwoliły przetrwać dokumentom rzymskim w wielkiej willi, która mogła należeć do Luciusa Calpurniusa Piso Caesoninusa, teścia Juliusza Cezara. Mimo że gazy nie spaliły papirusów to zmieniły je w rolki zwęglonego materiału. Od kiedy dokonano odkrycia, tj. 1752 roku, podejmowano wiele prób, aby rozwinąć zwoje. Większość z nich jednak jest bardzo wrażliwa i pod wpływem nacisku uszkadza się. W związku z tym naukowcy zdecydowali się pozostawić cenne zabytki w spokoju, wierząc że pojawi się metoda umożliwiająca odczytanie antycznych zapisków.
Ostatnimi dniami naukowcy z Vito Mocellą na czele (Instytut Mikroelektroniki i Mikrosystemów w Neapolu) po raz pierwszy stwierdzili, że są w stanie przeczytać zawartość zwojów bez ich rozwijania. W tym celu chcą wykorzystać wiązkę promieni rentgenowskich, która pozwoli im otrzymać odpowiedni kontrast i wyróżni nieznacznie atrament na zwęglonym materiale. Jak twierdzą udało im się już wyselekcjonować niektóre greckie litery i są pewni, że nowa technologia pozwoli im poznać treść większości zwojów (jest ponad 300), a wśród nich może zaginione księgi wielkiego dzieła Liwiusza „Od założenia Miasta”.