Jak już wiemy religia Rzymian kształtowała się pod dużym wpływem Greków i Etrusków. Więc na samym początku powiemy, że w Starożytnym Rzymie istniało wielobóstwo. Na samym początku była to religia nieosobowa, typowo rolnicza, w której czczono bezpośrednio rzeczy związane z rolą np. siewy i zbiory.
Oprócz bóstw rolniczych czczono także bożków domu:
- lary – opiekunów domostwa
- many – duchy przodków
Z czasem w państwie wprowadzono kulty państwowe. Bóstwa nabrały cech antropomorficznych, czyli ludzkich. Jako główne bóstwa zaczęto uważać: Jowisza, Junonę i Minerwę, tworzących trójcę kapitolińską. Najświętszym miejscem obrano świątynię Jowisza Najlepszego i Największego, znajdującą się na Kapitolu. Oddawano tam także cześć pozostałym bóstwom trójcy. Rzymianie z wielką powagą czcili także boginię Westę – domową opiekunkę ogniska. Wkrótce kult bogini Westy nabrał charakteru ogólnonarodowego, gdyż jako bogini świętego ognia, była jednocześnie patronką Imperium Romanum. Ogień miał stale płonąć w jej świątyni na Forum Romanum. W świątyni nad świętym ogniem czuwały kapłanki – westalki.
W Rzymie wszyscy musieli przestrzegać kultu bogów państwowych, w razie nie subordynacji nakładane były na nich surowe kary, nawet na urzędników. Nieodłącznym elementem religii rzymskiej było wróżbiarstwo, które w Rzymie zyskało ogromną popularność.
Jak pewno pamiętacie Rzymianie charakteryzowali się ogromną tolerancją dla religii krajów podbitych. Przejmowali po nich niektóre wzorce i bóstwa, czcząc je jak swoje własne. Świątynią, w której modlono się do wszystkich bogów był Panteon. Wzniesiono ją za czasów Augusta, co stało się symbolem scalenia religii rzymskiej.
Z czasem rozpowszechniły się kulty wschodnie, a szczególną czcią darzono np. Izydę i Ozyrysa (Egipt). Już także za czasów republiki, przyjęto do grona bóstw narodowych Kybele (azjatycką boginię płodności).
Prognostikon
W czasach starożytnych na terenach imperium bardzo często można było spotkać różnorodne wyrocznie. Były one bardzo rozpowszechnione i sławne. Tak samo w tych czasach posługiwano się tzw. Prognostikonem. Magiczny krążek z Pergamonu składa się z trzech pierścieni otaczających wewnętrzne pole, ponadto podzielony jest na 32 przegródki – grupy symboliczne. Dwadzieścia cztery przegródki znajdujące się na pierścieniach zewnętrznych pokryte są licznymi, wieloznacznymi znakami, reprezentującymi świat materialny, duchowy i intelektualny. W przegródkach pierścienia leżącego najbardziej na zewnątrz, można rozpoznać ideogramy odnoszące się do świata rzeczy.
W następnych pierścieniach, położonych bliżej środka, znajdują się greckie litery, znaki podobne do egipskich hieroglifów oraz znaki magiczne. Mag z Pergamonu, zanim postawił wyroczni pytania, śpiewał odpowiednie inwokacje i wprawiał się w ten sposób w trans. Aby móc skorzystać z porady wyroczni, czy – jak to określamy dzisiaj – skomunikować się ze swoim wyższym „Ja”, posługiwano się wahadłem trzymanym nad Prognostikonem. Pierwotnie wahadło miało z pewnością – zgodnie z antyczną tradycją – postać pierścienia zawieszonego na nitce. Mag ze wskazanych za pomocą wahadła liter i znaków odczytywał odpowiedź.
W dobie cesarstwa pojawił się także kult panującego i członków jego rodziny. Każdy obywatel musiał czcić cesarza niezależnie, czy go szanował, czy też nie. Właśnie ten obowiązek spowodował bunt Żydów. Zorganizowali oni dwa powstania. Pierwsze (66 – 73 n.e.), w wyniku którego po klęsce Żydów, Rzymianie zburzyli Świątynię Jerozolimską oraz drugie (132 – 135 n.e.), które spowodowało wypędzenie Żydów z Judei. Wówczas rozpoczął się moment rozproszenia Żydów na całą Europę, nazywane inaczej diasaporą.
Na koniec warto poruszyć kwestię składania ofiar z ludzi. Żadna bodajże cywilizacja nie była od tego wolna. Również Rzymianie. Pisze o tym Liwiusz w swoim dziele „Od założenia Miasta”: w roku 216 p.n.e. po klęsce pod Kannami złożono nadzwyczajne ofiary przebłagalne. Na forum pogrzebano żywcem dwie pary – galijską oraz grecką. Ponoć już wcześniej miały występować podobne wydarzenia. Pliniusz stwierdza zaś w „Historii naturalnej”, iż procederu tego zakazał Senat ostatecznie w roku 97 p.n.e.