Poza pretorianami pierwsi cesarze zaczynając od Oktawiana Augusta, a kończąc na Galbie, dysponowali formacją przybocznej straży, która była w pewien sposób znacznie bliżej związana z ich osobą niż pretorianie. Chodzi mianowicie o germańską straż przyboczną (germani corpore custodes). Członkowie tej jednostki wywodzili się z germańskich plemion Ubiów i Batawów. Jch standardowa liczebność to około 300 ludzi (od 100 do 500 ludzi). Początek ich istnienia przypada na okres sukcesów cesarza Tyberiusza w Germani. wówczas to August postanowił, aby z lojalnych Germanów powołać straż przyboczną.
Kres istnienia tej formacji położył cesarz Galba w 68 roku n.e. Jak pisze Swetoniusz:
(…) rozwiązał powołaną niegdyś przez Cezarów do straży przy osobie władcy kohortę germańską wypróbowanej w wielu wypadkach wierności i bez żadnego odszkodowania wysłał z powrotem do ojczyzny pod zarzutem, jakoby sprzyjała więcej Gn. Dolabelli (…)
– Swetoniusz, Galba, 12
Pod względem organizacyjnym germańska straż przyboczna dzieliła się na dekurie (decuriae), którymi dowodzili dekurionowie. Dekurie wchodziły natomiast w skład kohorty (cohors Germanorum), która miała prawdopodobnie charakter mieszany (cohors equitata). Składała się ona zarówno z jeźdźców jak i pieszych a ściślej osób mogących pełnić służbę w takim właśnie charakterze. Dowódca tej jednostki mógł nosić tytuł: tribunus Germanorum corpore custodum lub też: curator Germanorum. Germańska straż przyboczna była formacją odrębną od gwardii pretoriańskiej. Jej status można określić jako właściwy dla jednostki mającej charakter prywatny i nieoficjalny. Oznaczało to, że prawo do jej powołania lub rozwiązania miał tylko cesarz. Do niego należała także decyzja co do naboru ludzi, którzy mieli służyć w Germani corpore custodes, ich liczby, zadań oraz wynagrodzenia. Cesarz mógł osobiście dowodzić tą formacją. Mógł także wyznaczać dowódców, bezpośrednio podporządkowanych jego rozkazom. Germani corpore custodes mieli zatem status formacji niezależnej nie podlegającej bezpośrednio zwierzchnictwu prefektów gwardii pretoriańskiej. Siedzibą Germani corpore custodesna terenie Rzymu był fort, który znajdował się na obrzeżach miasta po zachodniej stronie Tybru przy Via Portunensis.
W miejsce po Germani corpore custodes prawdopodobnie już za panowania Domicjana, a na pewno za Trajana pojawili się equites singulares Augusti. Rodowód tej formacji należy łączyć z konnymi oddziałami straży przybocznej, którymi dysponowali namiestnicy prowincji rzymskich (equites singulares). Żołnierze tworzącyequites singulares Augusti byli osobami nie mającymi obywatelstwa rzymskiego. Pochodzili oni z konnych oddziałów pomocniczych (alae), z których po okresie kilkuletniej służby mogli otrzymać przeniesienie do Rzymu.Equites singulares Augusti formowali samodzielny numerus liczący początkowo 1000 jeźdźców. Za panowania Septymiusza Sewera powstał drugi oddział equites singulares Augusti, stąd liczba jeźdźców wzrosła do 2000. Te dwa oddziały dzieliły się, podobnie jak Germani corpore custodes, na dekurie, na których czele stali dekurionowie. Ci natomiast podlegali zwierzchnictwu dwóch trybunów, którzy byli dowódcami tych dwóch oddziałów. Formacja equites singulares Augusti stacjonowała w dwóch obozach („starym” i „nowym”) ulokowanych niedaleko Lateranu w Rzymie. Czas służby w tej jednostce wynosił, podobnie jak w oddziałach pomocniczych, 25 lat. Formacja equites singulares Augusti została rozwiązana w 312 roku n.e.