Marek Salwiusz Othon przeszedł do historii jako władca, który wolał oddać swoje życie, niżeli rywalizować o tron, kiedy wiązałoby się to z bratobójczą wojną Rzymian. W sytuacji, kiedy jego wojska poniosły ciężkie straty, ale nie zostały rozbite przez Witeliusza, Oton zdecydował się na przebicie swoje serca sztyletem, który ukrył pod poduszką w swoim namiocie. Othon w ten sposób chciał uchronić kraj przed dalszym rozlewem bratobójczej krwi. Zrobił to mimo, że jego żołnierze wykazywali ochotę do dalszej walki.
Zmarł dnia 16 kwietnia 69 roku n.e. Mimo krótkich rządów (3 miesięcznych) okazał się być Rzymianinem z „krwi i kości”. Cześć jego zwłokom oddał sam Witeliusz, który zorganizował mu uroczysty pogrzeb. Podobno niektórzy żołnierze byli do tego stopnia poruszeni decyzją Othona, że rzucili się na stos i spłonęli żywcem wraz z cesarzem.