Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Bitwa na Wielkich Równinach

(203 p.n.e.)

Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English)

Hastatus
Hastatus

Walki II wojny punickiej trwały już ponad dekadę. Szala zwycięstwa przechylała się na stronę rzymską. W Italii po pierwszych zwycięstwach Hannibal uwikłał się w żmudne walki, których nie mógł wygrać. W Hiszpanii i na Sycylii Rzymianie pokonali Punijczyków. Aby pomyślnie doprowadzić do końca wojny, Synowie Wilczycy musieli zaatakować Kartaginę na jej terytorium.

Osobą, której przyszło zmierzyć się z tym zadaniem był Publiusz Korneliusz Scypion, opromieniony sławą zwycięzcy spod Baeculi i Nowej Kartaginy, który wygnał wojska kartagińskie z Półwyspu Iberyjskiego. Pokonawszy opór niektórych członków senatu (m.in. sędziwego Fabiusza Maksimusa) Scypion otrzymał jako prowincję Sycylię z możliwością prowadzenia działań w Afryce. Trzon jego armii stanowiły dwa „legiony kanneńskie”. Po odesłaniu starych oraz chorych i uzupełnieniu ich ochotnikami, dało to dwie jednostki po 6200 piechoty i 300 jazdy. Dołączając dwie jednostki (alae) sprzymierzeńców otrzymujemy łącznie liczbę 25-30.000 ludzi. Stosunek kawalerii do reszty wojsk był nie większy niż 1 do 10. Scypio nie od razu ruszył na Kartaginę. Musiał wyszkolić na wyspie armię ekspedycyjną i przygotować dla niej zaopatrzenie. Gdy ten cel został osiągnięty, wódz wypłynął z Sycylii.

Działania wojenne w Afryce

Desant rzymski dopłynął do brzegów Afryki już drugiego dnia od opuszczenia Sycylii. Legioniści zeszli na ląd niedaleko Utyki. Już na początku placówki rzymskie starły się z 500 kawalerzystami punickimi. Rzymianie łatwo wzięli górę nad przeciwnikiem – zginął wyższy dowódca Hanno i dowódca kawalerii kartagińskiej. Niebawem do Rzymian dołączył Massynisa ze swoją świtą 200 ludzi. Nie była to liczna grupa, ale numidyjski książę był cenny ze względu na znajomość miejscowych terenów. Gdy kolejny oddział kawalerii wroga (ok. 4000 ludzi) składający się z Numidów i obywateli Kartaginy rzucił wyzwanie Rzymianom, ci zastawili nań zasadzkę. Zgodnie z rozkazem Scypiona Massynisa uwikłał się w walkę z oddziałem wroga, po czym naprowadził go na pozycję, gdzie była ukryta rzymska kawaleria. Zginął dowódca kartagiński, 1000 żołnierzy punickich poległo lub dostało się do niewoli podczas wstępnych walk, a 2000 podczas pościgu. Następnie Rzymianie rozpoczęli oblężenie Utyki, które trwało także przez zimę 204-203 p.n.e. Tymczasem dwie armie – Hasdrubala Gisgo i Syfaksa zbudowały osobne obozy 7-8 mil od Rzymian. Siły obu sojuszników były zdecydowanie liczniejsze niż wojska Scypiona, szczególnie ta dysproporcja była widoczna w kawalerii. Pokazując swoje zaangażowanie w obleganie miasta Scypion przygotował nocne ataki na oba obozy. Jedno natarcie, które wzięło za cel obóz Syfaksa, zaskoczyło wroga, podobnie jak drugie skierowane na obóz Hasdrubala. Po tym podwójnym zwycięstwie Scypio część wojsk skierował przeciw Utyce, część wysłał celem pustoszenia okolicy.

Bitwa na Wielkich Równinach w 203 roku p.n.e.

Ta klęska przestraszyła mieszkańców Kartaginy. Władze punickie poleciły Syfaksowi połączenie z siłami Hasdrubala, który przywiódł ze sobą nowo zaciągniętych wojowników celtyberyjskich (ok. 4000 ludzi). Po trzydziestu dniach obaj wodzowie połączyli swe wojska, co dało łącznie 30.000 ludzi obozujących na umocnionej pozycji na obszarze zwanym Wielkie Równiny (dzisiejsze Souk el Kremis). Wódz rzymski po otrzymaniu raportu o tych siłach, ruszył przeciw nim. Pozostawiwszy flotę i część armii dla oblegania Utyki, ruszył w kierunku miejsca pobytu wroga. Zbocza Wielkich Równin osiągnął po pięciu dniach.

Trudno określić liczebność jego armii, ale była ona prawdopodobnie mniejsza niż połączona armia Syfaksa i Hasdrubala. Scypio rozbił obóz 4 mile od wroga i pierwszego dnia pozwolił swym żołnierzom spocząć. Następnego dnia Rzymianie wymaszerowali ku przeciwnikowi na równinę, ustawiając szyk mniej niż mila od wroga. Początkowo doszło do zwyczajowych harców z obu stron z udziałem kawalerii i lekkozbrojnych obu stron, Jednakże tego dnia i pewnie przez następne dwa dni nie doszło do walnej bitwy. Dopiero czwartego dnia obaj wodzowie zbliżyli swe wojska tak blisko, że walka stała się nieunikniona. Centrum szyku punickiego zajęli Celtyberowie, na prawo od nich stanęła piechota ze starej armii Hasdrubala, osłaniana z prawej flanki przez kawalerię. Na lewo od Celtyberów stanęli Numidowie Syfaksa. Rzymski szyk przybrał tradycyjną formę – z dwoma legionami w środku i formacjami alae po ich bokach. Prawą flankę szyku rzymskiego zajęła jazda rzymska i italska, lewą- Numidowie Massynisy. Bitwa została szybko rozstrzygnięta.

Na początku jazda italska oraz piechota numidyjska Massynisy pokonały swych przeciwników. Większość punickiej i numidyjskiej piechoty na służbie Kartaginy poszła w rozsypkę w starciu z żołnierzami alae. Byli to bowiem ci sami wojownicy zdemoralizowani ostatnimi klęskami, mający przeciw sobie tych samych żołnierzy, co w poprzednich starciach dali im się we znaki. Na polu walki pozostali opuszczeni Celtyberowie, którzy twardo dotrzymywali pola rzymskim legionistom. Według Liwiusza ci dzielni wojownicy nie znali miejscowych terenów, co uniemożliwiło im przyłączenie się do ucieczki. Liczebnie Celtyberowie dorównywali przynajmniej z grubsza hastati z dwóch legionów Scypiona, walczącym w centrum szyku rzymskiego. Rzymianie ustawieni w triplex acies sformowali z principes i triarii kolumnę, która wymaszerowała zza szeregów hastati i z obu flanek zaatakowała Celtyberów. Ci otoczeni ze wszystkich stron przestali istnieć jako jednostka, Z całego zgrupowania tych wojowników uratowali się tylko nieliczni.

Znaczenie bitwy

Bitwa na Wielkich Równinach była kolejnym ciosem w morale słabnących sił Kartaginy. Po tych klęskach Rada w Kartaginie doszła do przekonania, że jedynym ocaleniem może być Hannibal, mający na swym koncie zwycięstwa nad Rzymem. W 203 p.n.e. Barkida opuścił więc Italię, by bronić swej afrykańskiej ojczyzny. Kulminacją tych wydarzeń była przegrana przez niego bitwa pod Zamą, która praktycznie zakończyła II wojnę punicką.

Bitwa na Wielkich Równinach była kolejnym osobistym sukcesem Scypiona Afrykańskiego, który podobnie, jak pod Baeculą i Ilipą, zastosował odważne manewry kolumnami wojsk na skrzydła wroga. Było to więc jakby powtórzenie manewrów Hannibala spod Trebii i Kann. Zwycięstwo umożliwiła mu też słabość przeciwnika. Punijczycy w bitwie operowali siłami, które nie były ze sobą zgrane, ale duży wpływ na wynik bitwy miała też ich demoralizacja po poprzednich klęskach.

Autor: Marcin Bąk
Źródła wykorzystane
  • Goldsworthy A., The Fall of Carthage. The Punic Wars 265-146 BC, London 2006
  • Sikorski J., Kanny 216 p.n.e., Warszawa 1984

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów