Cesarz Tyberiusz jest bardzo różnie oceniany przez potomnych. Panowanie Tyberiusza był to dla zwykłych ludzi w prowincjach okres spokoju i dobrego zarządzania, ale dla sfer rzymskiej arystokracji czas narastającej tyranii i terroru. Do historii przeszły jego ostatnie lata panowania, które spędził w odosobnieniu na wyspie Capri. Tam miało dochodzić według Swetoniusza do naprawdę perwersyjnych zabaw.
Historyk Swetoniusz rozpisuje się o perwersyjnych, seksualnych ekscesach Tyberiusza podczas pobytu na wyspie. Jego świadectwo budzi wątpliwości, niemniej warto przytoczyć co też według historyka rzymskiego miało mieć miejsce w willi blisko siedemdziesięcio-letniego cesarza.
Na wyspę Capri cesarz przeniósł się w roku 26 n.e., pozostawiając zarządzanie państwem swoim sekretarzom i Sejanowi – ambitnemu prefektowi pretorianów. Swoje decyzje początkowo przesyłał korespondencyjnie, by z czasem całkowicie przestać interesować się władzą. Według Swetoniusza skupić się miał natomiast na igraszkach i poszerzaniu swojej wiedzy w zakresie dewiacji erotycznych. Ponoć udało mu się zgromadzić największą na świecie bibliotekę dzieł pornograficznych. Poza dziełami pisanymi na wyspie gromadził także malunki i rzeźby. Pewnego razu podobno Tyberiusz otrzymał do wyboru pozyskanie w spadku albo dużej ilości pieniędzy, albo obrazu Parrhasiosa z Miletu przedstawiający parę mitycznych kochanków, Atalantę i Meleagra, w trakcie uprawiania miłości francuskiej. Cesarz po niedługim namyśle zdecydował się na obraz, który kazał zawiesić w swojej sypialni.
W willi na Capri cesarz zgromadzić miał pokaźny harem młodych chłopców i dziewcząt, w towarzystwie których oddawał się uciechom ciała. Ponoć Tyberiusz było pomysłodawcą pozycji zwanej sprintrie, w której trzech osobników płci męskiej wzajemnie się sobie oddawało. Cesarz podobno także lubił oglądać uprawianie miłości. W tym celu wybierał konkretne osoby, które na jego oczach uprawiały miłość we wskazanych pozycjach.
Tyberiusz podobno w czasie składania ofiar zachwycił się urodą jednego niewolnika, którego po zakończeniu ceremoniału zgwałcił. W procederze kazał brać udział także jego bratu. Kiedy jednak dowiedział się, że obaj żałują tego wydarzenia kazał im obu połamać nogi. Innym razem, kiedy na wyspie odwiedziła go członkini rodu senatorskiego – Malonia zdecydował się ją zgwałcić. Gdy ta w dalszym ciągu się opierała postanowił, że zniszczy jej życie. Rzymianka była nękana procesami, co z czasem doprowadziło ją do decyzji o popełnieniu samobójstwa.
Tyberiusz wymyślał także perwersyjne zabawy. Mianowicie przyuczał kilkuletnich chłopców do zabawy w „rybki”. Tyberiusz wchodził do wody nago, a młodzi chłopcy nurkowali wokół niego i drażnili jego uda oraz fallusa zębami. Zabawy nie kończyły się tylko na kąsaniu, ale i ssaniu przyrodzenia władcy. Z czasem Tyberiusz wpadł na diabelski pomysł, że do zabawy zaangażuje niemowlaki.
Naturalnie wieści o erotycznych i dewiacyjnych praktykach cesarza dochodziły do Rzymu. Społeczeństwo było niesamowicie wzburzone i nie stroniło od wyzwisk pod adresem władcy.