Może dziwić, ale zawód wyrywacza włosów naprawdę istniał i był bardzo często wykonywany w Rzymie. Wyrywacz wykonywał swoją pracę zarówno pod pachami jak i w miejscach intymnych dla kobiet i mężczyzn.
Rzymianie często wystawiali swoje nagie ciała na widok publiczny m.in. w publicznych łaźniach. W tym celu musieli upewnić się, że są zadbani i nie śmierdzą. Łaźnie w tym celu zatrudniały zazwyczaj kilka osób zajmujących się wyrywaniem włosów. Usługa była skierowana do klasy średniej oraz do elit starożytnych Rzymian. Najbiedniejszych mieszkańców nie było stać na częstą kąpiel, a co dopiero na taki luksus. Dodatkowo zabieg był bardzo często bolesny.
Zadaniem wyrywacza było wyrywanie włosów pod pachami klientów, aby spróbować zminimalizować nieprzyjemny zapach. Dodatkową usługą było wyrywanie włosów w miejscach intymnych, aby poprawić wygląd ciała na bardziej symetryczny. Kobiety obsługiwały kobiety, a mężczyźni mężczyzn. Używano zazwyczaj pęset. Pęsety były wykonane z rozpalonego z brązu i miały kształt sierpów. Sam widok mógł być kojarzony z narzędziami tortur.