Naukowcy natrafili na wyjątkowe znalezisko pod Rzymem. W trakcie prac wykopaliskowych prowadzonych w celu wydobycia pozostałości akweduktu, na światło dzienne wydobyto miejsce pochówku, w którym poza szkieletami znajdowały się liczne narzędzia do pielęgnacji ciała.
Miejsce to archeolodzy od razu ochrzcili mianem: „Grobowiec atletów”. Poza pozostałościami po czterech ciałach, w komorze znajdowały się strigile, czyli narzędzia służące w czasach antycznych do usuwania starego i brudnego naskórka; używane zwłaszcza przez atletów, którzy oczyszczali ciało po intensywnym wysiłku. Ponadto w komorze grobowej znaleziono liczną, zdobioną ceramikę, miedzianą monetę ukazującą uzbrojoną w hełm Minerwę oraz talerze z pozostałościami po jedzeniu: mięso królików, kurcząt i kóz.
Naukowcy twierdzą, że to prawdziwe szczęście, iż miejsce to zachowało się zupełnie nietknięte; znajdowało się bowiem jedynie 2 metry pod poziomem gruntu. Miejsce datowane jest na IV wiek p.n.e.