Jedną z ciekawostek jest fakt, że w starożytnym Rzymie bardzo powszechna i często praktykowana była czarna magia a co za tym idzie rzucanie klątw. Istnieją ślady tego faktu sięgające V wieku przed Chrystusem aż do V wieku n.e.
Przy pomocy specjalnego obrzędu skierowanego na osobę do której żywiono nienawiść starano się wyrządzić jej krzywdę, a nawet spowodować śmierć. Motywy były różne i praktycznie nie różniły się niczym od tego co dzieje się w dzisiejszym świecie. Obiektem klątwy był rywal w miłości czy w polityce, przeciwnik w zawodach sportowych, w handlu czy zwyczajnie ktoś, do kogo pałało się wielką nienawiścią z osobistych powodów.
Na ołowianym arkuszu zwanym defixiones – arkusz zawierający tekst o zawartości magicznej – starożytni Rzymianie pisali, a właściwie skrobali lub wytłaczali z wielką dokładnością imię osoby, jej nazwisko, często pełnioną funkcję w społeczeństwie jak również wszystkie rzeczy które miały jej się przydarzyć włącznie ze śmiercią. Często litery były pisane odwrócone do góry nogami.
Czasami towarzyszył temu rysunek z różnymi symbolami jak i ze sprecyzowanymi częściami ciała na które ma zadziałać klątwa. Był to zawsze język, dłonie, stopy, mózg, czasami nawet włosy jak i inteligencja czy dusza danej osoby. Wszystko po to by bogowie zaświatów mieli jasno sprecyzowane pole działania.
Gdy arkusz był już skończony i wszystko skrzętnie zapisane zwijano go w rulon i blokowano gwoździem, który był długi i owijał całym sobą arkusz by nie było możliwości jego otwarcia. Często na tym właśnie gwoździu skrobane było imię adresata klątwy. Następnym krokiem było umieszczenie takiego arkusza gdzieś głęboko, ponieważ to było miejsce gdzie jak wierzono żyły bóstwa zaświatów. Najczęściej zakopywano takie arkusze w już istniejących grobach, wrzucano do studni lub do gorących źródeł jak i zwyczajnie zakopywano je głęboko w ziemi. Niektóre z takich zwiniętych rulonów zostały znalezione i przetrwały do dnia dzisiejszego, tak jak ten załączony na obrazku, odnaleziony w Rzymie w 2009 roku.
Jak świadczy tekst na arkuszu klątwa skierowana była na sędziego zawodów sportowych a jej działanie miało polegać na utracie wzroku przez sędziego. Razem z tym arkuszem zostały znalezione podobne 21 sztuki jak i 14 zapieczętowanych ołowianych pojemników, które oprócz napisów zawierają antropomorficzne figurki wykonane z organicznego materiału zawinięte do góry nogami. Arkusze jak i figurki mówią nam o tak namacalnej obecności czarnej magii w życiu codziennym starożytnych Rzymian.