Wraz z ogłoszeniem edyktu mediolańskiego w 313 roku n.e., w życiu społeczno-politycznym Rzymu coraz głośniej dało się słyszeć głos i zdanie chrześcijan odnośnie wielu kwestii. Świetnym przykładem rywalizacji między Rzymianami o tradycyjnym rzymskim wyznaniu, a chrześcijanami jest spór o posąg uskrzydlonej bogini Wiktorii w Senacie.
Rzeźba bogini Wiktorii znajdowała się w Kurii rzymskiej – miejscu obrad i posiedzeń Senatu. Obiekt zajmował honorowe miejsce i był darzony olbrzymim szacunkiem przez Rzymian. To tutaj przez wieki składano ofiary i składano cześć bogini, która na skrzydłach niosła rzymskich legionistów do zwycięstw oraz gwarantowała pomyślność.
Konflikt narodził się w roku 357 n.e., kiedy to syn Konstantyna I, Konstancjusz II – chrześcijanin – nakazał usunąć posąg z gmachu Kurii. Spotkało to się z protestami senatorów, którzy w większości wciąż byli wyznawcami dawnych bogów. Posąg jednak przywrócił na miejsce następca – Julian I (361-363 n.e.), który próbował odrodzić zainteresowanie w społeczeństwie dla dawnych wartości i wyznania.
W roku 382 n.e. kolejny cesarz – gorliwy wyznawca wiary chrześcijańskiej – kazał ponownie usunąć statuę z Kurii. Na wieść o śmierci Gracjana w roku 383 n.e., prefekt Rzymu – Symmachus – wystosował petycję do cesarza Walentyniana II (w 384 n.e.) z prośbą o przywrócenie patronki Rzymian. Jednak jego list został zignorowany, a zwycięzcą tej rywalizacji okazał się być Święty Ambroży – biskup Mediolanu – przeciwnik pogan oraz osoba mająca duży wpływ na młodego imperatora.
W roku 392 n.e. uzurpator Eugeniusz ponownie przywrócił posąg bogini Wiktorii w budynku Kurii, ale po dwóch latach rządów został pokonany1 przez Teodozjusza I – wyznawcę chrześcijaństwa, a obiekt został usunięty; już na zawsze. W sprawie ponownego usunięcia pomnika próbował interweniować senator Symmachus, który reprezentował dużą frakcję „pogańskiego” Senatu w delegacji do Mediolanu; jednak nieskutecznie. Figura zwycięskiej bogini nigdy już nie wróciła na honorowe miejsce w Kurii, a wydarzenie to było dowodem na upadek starorzymskich wartości.
Na koniec warto odnotować, że w XX wieku na wzgórzu rzymskim Celius prowadzono wykopaliska. Co jest niesamowite, archeologom udało się wykopać z ziemi wspomniany właśnie posąg bogini Wiktorii, który jak się okazało schował Symmachus w swoim domu.