Tacyt przekazuje nam, że w roku 21 n.e., w trakcie panowania cesarza Tyberiusza, w senacie został oskarżony poeta Klutoriusz Priskus. Zarzucono mu, że podczas choroby syna cesarza – Druzusa Młodszego – ułożył pieśń żałobną (carmen), w której opłakiwał spodziewaną śmierć mężczyzny.
Nieoczekiwanie jednak Druzus wyzdrowiał, a Klutoriusz wspomniał o swojej pieśni na uczcie u Publiusza Petroniusza. Do senatu dotarł donos na Klutoriusza, w oskarżenie wniósł konsul Hateriusz Agryppa, który żądał kary śmierci. Inną karę sugerował Maniusz Lepidus, który podkreślał niską szkodliwość czynu i domagał się wydalenia z Rzymu oraz konfiskaty majątku, traktując wydarzenie jako obrazę majestatu cesarza. Finalnie senatorowie optowali za karą śmierci; a wyrok wykonano natychmiast w jednym z więzień.
Tyberiusz kiedy się dowiedział, wyraził opinię, że wyrok wykonano zbyt szybko. Co więcej, przyjęto regulację nakazującą po zapadnięciu wyroku odczekać 10 dni, zanim kara zostanie wykonana.
Co interesujące, Klutoriusz Priskus wcześniej przygotował pieśń żałobną na cześć Germanika; wówczas otrzymał nagrodę od Tyberiusza.