Marek Licyniusz Krassus (114-53 p.n.e.) został zabity tuż po bitwie pod Carrhae (53 rok p.n.e.) przez Partów, którzy, wedle rzymskich przekazów, wlali do jego gardła płynne złoto. Kpiąc z bogacza pytano go, jak mu ono smakuje. Głowę Krassusa następnie ścięto i przesłano Wielkiemu Królowi Partów – Orodesowi II – do Seleucji nad Tygrysem.
Greccy aktorzy na dworze Orodesa użyli jej ponoć jako rekwizytu na scenie podczas wystawiania Bachantek Eurypidesa.
Co więcej, zgodnie z przekazem Plutarcha z Cheronei, w trakcie przedstawienia ubrano jednego z rzymskich więźniów – niejakiego Caiusa Paccianusa, którzy przypominał Krassusa z wyglądu – w kobiecy strój i wołano do niego „Krassusie” i „Imperatorze” ukazując go w „triumfalnym pochodzie”, co było kolejną kpiną z wodza i rzymskiej dumy.