Kasjusz Dion opowiada ciekawą dyskusję pomiędzy żoną Septymiusza Sewera – Julią Domną, a wziętą w niewolę nieznaną z imienia żoną wodza Kaledończyków – Argentokoksusa. Do rozmowy miało dojść w trakcie kampanii wojskowej cesarza w północnej Brytanii.
Cesarzowa, dumna z moralnych zasad jakie Rzymianki wyznawały, miała pozwolić sobie na żarty ze swobody we współżyciu płciowym w Brytanii. Na to żona wodza miała odpowiedzieć: „Spełniamy wymagania natury znacznie lepiej niż wy rzymskie kobiety; bo obcujemy otwarcie z najlepszymi, podczas gdy wy stajecie się wyzudane za sprawą nikczemnych”1. Taka była riposta przedstawicielki Kaledończyków.