Pan Tomasz Romanowski, który już dał się poznać, jako autor książek o zacnej tematyce cezariańskiej, wydanych w serii Historyczne Bitwy, sprezentował swoim czytelnikom książkę Massalia 49 p.n.e. Jest to opowieść o pobocznym, ale dość znaczącym, epizodzie rzymskiej wojny domowej, jaki miał miejsce pod Massalią (dzisiejsza Marsylia) w 49 roku p.n.e. Ową, tak brzemienną w skutki dziejowe wojnę domową, zaczęło przekroczenie przez Cezara rzeki Rubikon.
Oblężenie greckiej osady Massalii (traktowanej przez Rzymian do czasu tego wydarzenia bardzo dobrze) było nie planowaną operacją na drodze wojsk Cezara do Hiszpanii, gdzie czekali na niego Pompejańczycy, których zamierzał Juliusz, zwany później Boskim, unieszkodliwić. Ta nieoczekiwana okoliczność kosztowała obóz cezarian sporo czasu oraz wysiłku, podczas pamiętnego 49 roku p.n.e. Owe wysiłki, zarówno strony oblegającej, jak i strony obleganej zostały pieczołowicie opisane przez pana Romanowskiego, który pokusił się także o dość szczegółowe przedstawienie zawiłej rzeczywistości ostatnich dekad Rzymskiej Republiki. Jest to bardzo duży atut omawianej pracy. Techniki oblężnicze oraz sposoby przeciwdziałania nim, pan Romanowski przedstawił bardzo obrazowo, opierając się mocno o bogaty materiał źródłowy.
Jest to jedna z ciekawszych pozycji z serii Historyczne Bitwy, które udało mi się do tej pory przeczytać.
Tomasz Romanowski
Oblężenie Massalii, czyli dzisiejszej Marsylii – miało miejsce podczas II wojny domowej toczącej się u zmierzchu Republiki Rzymskiej (49 – 45 p.n.e.). Postawa tego greckiego miasta, leżącego na wybrzeżu Prowincji (tj. Galii Narbońskiej), była sporym zaskoczeniem dla maszerującego na Półwysep Iberyjski Cezara. Nie brał on pod uwagę jakiegokolwiek oporu na swojej drodze do Hiszpanii. Miał ku temu dość solidne podstawy oparte na zachowaniu się miast italskich, które jedno po drugim otwierały przed nim swoje bramy. Do prowincji hiszpańskich musiał przybyć jak najszybciej, gdyż czas grał na korzyść jego przeciwnika Pompejusza. Cezar spędził osobiście pod murami Massilii około miesiąca, bezskutecznie próbując ją zdobyć. Potem pozostawił pod tym miastem trzy legiony pod wodzą swoich legatów, zaś sam pognał za Pireneje.
Produkt jest tymczasowo niedostępny
Specjalnie dla Czytelników !!! niższe ceny po kliknięciu w poniższy link i wpisaniu hasła do rabatu: imperiumromanum