Germania, jedno z mniejszych dzieł Tacyta, napisana prawdopodobnie w latach 98-99 n.e. zawiera wiele szczegółowych informacji na temat wyglądu, życia codziennego, zwyczajów i religii Germanów. Szczególnie interesujący wydaje się zamieszczony tam opis małżeństw, które Tacyt stawia jako wzór dla współczesnych mu, zepsutych zbytkiem obywateli Imperium Romanum.
Germańskie kobiety późno wychodziły za mąż, tak samo jak młodzieńcy. Do tego czasu żyły w czystości. Posag, wnosił mąż żonie – nie są to żadne kosztowności, lecz woły, okiełznany rumak oraz rynsztunek: tarcza, framea (rodzaj włóczni) i miecz. Tego rodzaju podarki miały przypominać kobiecie, że będzie dzielić ze swym mężem wszystkie trudy – nawet wojny; Tacyt przywołuje tradycję, według której kobiety często doprowadzały do ładu rozbity szyk własnych mężów, nadstawiając własnej piersi. W czasie bitwy stanowiły też najbliższe otocznie wojownika – opatrywały mu rany i zagrzewały do walki.
Mężczyźni posiadali tylko jedną żonę, z kolei kobiety, w niektórych plemionach, nawet po śmierci małżonka, nie mogły ponownie wyjść za mąż. Cudzołóstwa nie zdarzają się tam często – groziły za nie okrutne kary. Germanie za zbrodnię uważali ograniczanie liczby dzieci, lub porzucanie niechcianych (nader często zdarzało się to w Rzymie). Potomkowie byli karmieni przez matki piersią (w Rzymie zajmowały się tym specjalne karmicielki), co stanowiło o ich krzepkości.
Opis (wyidealizowanych) związków małżeńskich Germanów, jest jednym z wielu fragmentów dzieł Tacyta, dobitnie wskazujących na pragnienie wielkiego historyka do odrodzenia w społeczeństwie rzymskim przełomu I i II wieku n.e. zasad moralności z czasów Republiki, opisanych m.in. przez Liwiusza.
Nikt tam bowiem nie śmieje się z występków,
i nie nazywa się duchem czasu uwodzić i dać się uwieść.– Tacyt, Germania, XIX