Rozdziały
Jakakolwiek aktywność wojskowa i polityczna Rzymian na Półwyspie Arabskim związana jest z działaniami podjętymi przez cesarza Oktawiana Augusta. Legiony rzymskie nigdy jednak nie podbiły terenów Arabii, co w dużej mierze podyktowane było ciężkimi warunkami klimatycznymi oraz problemami z aprowizacją na dużej odległości.
Rzymskie kontakty z Półwyspem Arabskim zaczęły się wraz z nawiązaniem współpracy handlowej z Indiami. Zgodnie z przekazem Strabona, greckiego geografa, po podbiciu Egiptu w 30 roku p.n.e. rocznie z portu egipskiego Berenice Troglodytica (obecne Barnis) wypływało 120 rzymskich statków, które w większości „zahaczały” o miasto Eudaemon (obecne Aden) na południu Arabia Felix (nazwa nadana przez Rzymian na obszar południa Półwyspu Arabskiego), w drodze do Indii.
Sabejczycy – kraina bogactwa
Na Półwyspie Arabskim było wiele plemion, jednak najsilniejszym plemieniem byli Sabejczycy. Sabejczycy byli potomkami ludu, którym w czasach biblijnych władała królowa, której imienia Biblia nie podaje, a źródła pozabiblijne nazywają ją Bilkis lub Makedą. W I wieku p.n.e. ich kraj był ważnym ośrodkiem handlowym, przez które przechodził cały handel pomiędzy krajami śródziemnomorskimi (zwłaszcza Egiptem) a Indiami. Królestwo, w sposób naturalny odizolowane od świata, nigdy nie zostało podbite ani przez Persów, ani przez Rzymian. Po przyłączeniu Egiptu do Imperium Romanum, podbój królestwa Saby stał się ważnym krokiem dla nawiązania bezpośrednich kontaktów Rzymu ze Wschodem.
Grecki historyk i geograf Agatarchides tak opisał Sabejczyków:
Jest ono największe w Arabii i posiada szczęśliwie wszelkiego rodzaju dobra. Ziemia daje im to wszystko, co i my mamy. [Sabejowie] posiadają niezliczone stada.
– Focjusz, Bibliotheca
Pliniusz Starszy z kolei wspomina:
Sabejczycy są najbogatsi dzięki płodności swych lasów dających wonności, swym kopalniom złota, nawodnionym polom, zbiorom miodu i wosku.
– Pliniusz Starszy, Historia naturalna, 6.162
Diodor Sycylijski twierdził z kolei, że główne miasto Sabejczyków to Sabei, i że bogactwo państwa przewyższa wszelkie inne skarby na świecie. Z informacji od Strabona wiemy, że stolicą krainy była Mariaba i ludem rządził król, który nie mógł opuszczać pałacu.
Skąd jednak pomysł o podbiciu Półwyspu Arabskiego? Strabon podaje, że intencją Oktawiana Augusta było albo zjednać, albo ujarzmić Arabów. Miał nadzieję, że albo pozyska bogatych przyjaciół, albo pokona zasobnych wrogów. Dodatkowo trzeba podkreślić, że Sabejczycy strzegli monopolu w regionie, nie dopuszczając kupców z Aleksandrii (w tym rzymskich) do cieśniny Bab el-Mandeb (znajduje się między Afryką a Półwyspem Arabskim). Co więcej, August chciał zapewne ukrócić samowolę panoszących się w regionie piratów, którzy utrudniali ruch na szlaku morskim.
Wyprawa Gallusa na Półwysep Arabski
Rzymianie, chcąc zwiększyć swoją potęgę i zabezpieczyć kontakty handlowe, zorganizowali wyprawę pod dowództwem Gajusza Aeliusza Gallusa, prefekta w Egipcie (praefectus aegypti) – w latach 26-24 p.n.e. – w czasach panowania Oktawiana Augusta, który na jakiś czas wprowadził rzymską władzę w porcie Eudaemon. Pod jego komendę wydelegowano żołnierzy z Egiptu oraz wszelkie posiłki otrzymane od sąsiednich ludów/sojuszników.
Rzymianie posiadali także mały garnizon wojskowy w nabatejskim porcie Leuke Kome (na północ od obecnego portu Dżudda), tak aby kontrolować handel przyprawami, zwłaszcza kadziłem i mirrą, dwoma niezwykle cenionymi zapachami starożytności1. Pozyskać je można było jedynie z drzew rosnących na południu Arabii, w Etiopii lub Somalii. Arabscy handlarze przewozili te produkty tzw. „szlakiem kadzidlanym” z południa Półwyspu Arabskiego i karawanami dowozili ku wybrzeżom Morza Śródziemnego. Przyjmuje się, że szlak zaczynał się w Shabwah w Hadhramaut na samym południu Półwyspu, a kończył w mieście Petra w Jordanii. Strabon wspomina, że na głównych szlakach przez pustynie występował wzmożony ruch: maszerowało wojsko oraz przemieszczali się kupcy. Pliniusz Starszy z kolei twierdzi, że podróż szlakiem wymagała 5-6 postojów dla wielbłądów, a sami mieszkańcy Półwyspu dorabiali się dużego bogactwa na transporcie egzotycznych dóbr do Imperium Rzymskiego.
Wspomniany prefekt Egiptu, Gallus podjął się zorganizowania wyprawy do Arabii Felix („Arabia Szczęśliwa”) i miasta Mariaba. Pisali o niej w starożytności jego przyjaciel Strabon (XVI, 780-783) czy Kasjusz Dion (LIII, 29) i Pliniusz Starszy (Nat. Hist. VI, 32). Na początek warto nadmienić, że nazwa „Arabia Szczęśliwa” nadana przez Rzymian na tereny południowe Półwyspu wynikała z faktu, iż Rzymianie uważali ziemie te za niezwykle bogate i zyskowne.
Sojusznikiem Gallusa był król Nabatei – Obodas III. Nabatejczycy mieli dostarczyć Rzymianom przewodników oraz zapewnić zaopatrzenie we wczesnej fazie wyprawy. Rzymskiemu dowódcy przysłał wsparcie władca Petry (w sile tysiąca żołnierzy, pod wodzą niejakiego Syllajosa) oraz król Judei – Herod Wielki (w sile 500 ludzi z doborowej gwardii). Łącznie armia rzymska liczyła około 10 tysięcy żołnierzy, składająca się w dużej mierze z piechoty. Ponadto, Gallus kazał wybudować 80 okrętów i 130 statków transportowych.
W roku 25 p.n.e. Gallus opuścił port w Cleopatris (w miejscu dzisiejszego Suezu) nad Morzem Czerwonym dowodząc ekspedycją mającą na celu podporządkowanie cesarstwu Królestwa Saby i zdobycia jego stolicy Mariaby położonej na południowo-zachodnim krańcu Półwyspu Arabskiego w dzisiejszym Jemenie. Pierwszym celem wyprawy było miasto Leuke Kome, które należało do sprzymierzonego króla Obodasa III. Wyprawa zajęła 14 dni i w wyniku sztormów duża ilość rzymskich jednostek została zatopiona. Strabon obciąża za ten fakt Syllajosa, który jego zdaniem celowo zataił inną, bezpieczniejszą drogę – lądową.
Pech jednak nie opuszczał Gallusa i jego armii, gdyż w mieście Leuke Kome legionistów dopadła zaraza, którą miała wywołać miejscowa woda i zioła. Finalnie Gallus musiał przeczekać w mieście lato i zimę 25 roku p.n.e., aby jego ludzie odzyskali siły.
Kiedy Rzymianie byli gotowi, kierowani przez przewodników, udali się na południe wzdłuż Morza Czerwonego. Droga biegła przez ziemie Aretasa, krewnego sojusznika Rzymu – Obodasa, co pozwoliło lepiej pokierować ekspedycją. Największym jednak utrapieniem dla Rzymian były ciężkie warunki terenowe, surowy klimat i brak wody. Strabon podaje, że w tym czasie zwodził ich Syllajos – w związku z tym wojsko Gallusa potrzebowało niemal 30 dni, aby przemierzyć ziemie Aretasa. W międzyczasie zajęto bez większych problemów Iathrib (obecną Medynę) i Mekkę.
Następnie Rzymianie wkroczyli do pustynnej krainy zamieszkanej przez Nomadów, by potem dotrzeć do kraju Minejczyków – Klaudiusz Ptolemeusz twierdził, że ich bogactwem były gaje palmowe i drzewo. Kolejnym krokiem było zdobycie miasta Negrana (obecny Nadżran) i stoczenie pierwszej większej bitwy (w odległości sześciu dni marszu na południe od Negrany). Zgodnie z przekazem Strabona wojownicy arabscy, uzbrojeni w obosieczne topory, łuki, proce, włocznie i miecze, ponieśli sromotną klęskę. Ponoć polec miało niemal 10 tysięcy Arabów, a Rzymianie stracić mieli jedynie dwóch ludzi.
Kierując się dalej na południe Rzymianie zdobyli kolejne miasta: Negra, Amnestrum, Neska, Maguza, Tammakum czy Labecyja. Pliniusz podaje, że finalnie zostały one zburzone.
W tym momencie pojawiają się rozbieżności a propos dalszej podróży na południe. Zgodnie z przekazem Kasjusza Diona, Rzymianie dotarli najdalej na południe do miasta Athrulla. Pliniusz Starszy z kolei uważa, że Gallus zdobył Mariabę i dotarł do Karypety. Innego zdania jest Strabon, który twierdzi, że osiągnięto jedynie Marsiabę (Mariabę). August z kolei – w swoim dziele Res Gestae – chwali się że legioniści dotarli do miasta Mariaba.
Podążając jednak przekazem Strabona, Rzymianie zajęli miasto Athula, pozostawili garnizon wewnątrz murów, a reszta wojska skierowała się ku stolicy Marsiabie. Tam też rozpoczęto oblężenie. Jednak po sześciu dniach Gallus był zmuszony do odstąpienia od murów, nie tylko z powodu chorób i epidemii szalejących w wojsku rzymskim, ale także z racji na duże problemy z aprowizacją wojska i rozciągnięciem się linii zaopatrzeniowej.
W obliczu braku regularnych dostaw Gallus podjął decyzję o odwrocie. Armia ruszyła drogą do Negrany, a stamtąd kolejno do Chaalla i Malotha. Po ciężkim 60-dniowym marszu armia dotarła do portu Egra, należącego do Obodasa. Z portu statkami armia udała się do egipskiego Myos Hormos a potem Aleksandrii. Strabon podaje, że w wyniku bezpośrednich starć zginęło ledwie siedmiu żołnierzy rzymskich – z racji na słabe wyszkolenie Arabów. Z pewnością jednak duże straty Rzymianie ponieśli w trakcie morderczych marszów przez pustynie.
Wyprawa ostatecznie zakończyła się klęską, najeźdźcy zostali odparci, natomiast osiągnięciem Gaiusa Aeliusa Gallusa było to, że przeprowadził resztki swych wojsk z powrotem do Egiptu wzbogacając wiedzę o geografii terytoriów Arabia Felix, a do tej pory nigdy nie odwiedzanych.
W przyszłości doszło do jeszcze jednego starcia Rzymian i Arabów. W roku 1 p.n.e. rzymska flota morska zniszczyła port w Adenie za nie respektowanie warunków pokoju.
Powstanie prowincji Arabia Petraea
Nabatejczycy było to dużo bardziej rozwinięte społeczeństwo od innych miast-państw arabskich, na co dowodem są m.in. budowle nawet sprzed czasów rzymskich. Nabatejczycy byli w bliskich relacjach z Rzymianami od czasów, kiedy po raz pierwszy „synowie Wilczycy” zawędrowali w obszar południowo-wschodni Morza Śródziemnego. Ponadto za panowania Oktawiana Augusta (27 p.n.e. – 14 n.e.) byli państwem klienckim Imperium.
Po śmierci króla nabatejskiego, Rabela II Sotera w roku 106 n.e. Trajan zdecydował się anektować Nabateę. Korneliusz Palma, gubernator Syrii, najechał, praktycznie bez oporu, ziemie Nabatejczyków i zajął je dnia 22 marca 106 roku n.e. Nabatea została oficjalnie włączona do imperium rzymskiego, tworząc prowincję Arabia Petraea (tereny obecnego południowego Jordanu i północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej) ze stolicą w Bostrze. Rządy rzymskie na tych ziemiach potwierdzał fakt zbudowania drogi Via Nova Traiana z Akaby do Bostry. Droga nie łączyła jednak jedynie tych dwóch miast, ale także Petrę i „szlakiem karawan” łączyła się z portem Leuke Kome. Co ciekawe najnowsze odkrycia potwierdziły, że Rzymianie okupowali miasto Mada’in Salih na północnym-zachodzie Półwyspu.
Za panowania Hadriana doszło do redukcji zdobytych ziem. Miało to na celu lepsze przystosowanie limes do obrony prowincji Arabia Petraea przed najazdami. Septymiusz Sewer z kolei powiększył prowincję o Leja i Jebel Drūz trudne tereny na południe od Damaszku. W tym czasie Rzymianie pozyskali silnego sojusznika pod postacią Ghassanidów, którzy przenieśli się z terenów Mariaby na obszar południowej Syrii. Nowe tereny Ghassanidów stały się strefą buforową przeciwko innym Beduinom penetrującym rzymskie ziemie.
Za rządów Dioklecjana (284-305 n.e.) Arabia Petraea powiększona została o tereny obecnej Palestyny.