Rozdziały
Od niedawna na platformie HBO GO można zobaczyć najnowszą włoską produkcję – serial historyczny „Romulus”, który zabiera widza do połowy VIII wieku p.n.e. i opowiada historię powstania najpotężniejszego miasta starożytności – Rzymu. Nie ukrywam, że pierwsze zapowiedzi i informacje o dziele Sky Italia niezbyt mnie przekonywały. Jak finalnie odbieram, składający się z 10 odcinków, serial? Jak fabuła ma się do przekazów antycznych pisarzy?
Uwaga: tekst zawiera spoiler oraz szczegóły odnośnie fabuły.
Fabuła
Serial rozpoczyna się od wypędzenia chłopców z jednego z plemion italskich – Welia – do lasów na 6-miesięczny czas próby i zahartowania się wśród niebezpieczeństw panujących się z dala od domu. Wśród chłopców jest Wiros, który okazuje się być niewolnikiem i tak też jest traktowany przez swoich kompanów w założonym obozie. Grupa dowodzona jest przez władczego i silnego, a zarazem przejawiającego tyranistyczne zapędy Gneusza. To on decyduje o życiu obozowym, a zarazem potrafi zapewnić grupie przetrwanie w lesie pełnym dzikich zwierząt oraz złej bogini Rumii.
W międzyczasie przeniesieni zostajemy do antycznego miasta Alba Longa, najpotężniejszego w Lacjum, w którym urzęduje król królów – Numitor – przywódca 30 plemion zamieszkujących region. Jego dotychczasowe rządy są sprawiedliwe i zgodne z wolą bogów, a konfederacja żyje w pokoju. Jednak od dłuższego czasu ziemie Latynów opanowuje nieurodzaj, wynikający z suszy i braku opadów. Na polecenie rady królów, augur przeprowadza ocenę woli bogów z zachowania wypuszczonych ptaków (tzw. auspicje). Bogowie są nieubłagani. Numitor stracił ich poparcie i musi oddać władzę. Na domiar wszystkiego według tradycji wypalono mu oczy i wypędzono z miasta. Jego miejsce zająć mają jego wnukowie, a synowie jego córki-wdowy Sylwii: Jemos i Enitos. W tym ostatnim kocha się westalka – Ilia, córka Amuliusza – brata Numitora; oboje planują spędzić życie razem, po zakończeniu jej służby w świętym przybytku.
Wówczas na scenie pojawia się wspomniany – Amuliusz – który po wypędzeniu brata planuje przejąć władzę. Skutecznie w tym celu podjudza go małżonka, która utrzymuje że bogowie są mu przychylni, a władza się należy. W tym celu wyprowadza braci daleko poza miasto i planuje ich zabójstwo. Finalnie z jego ręki ginie jedynie Enitos; Jemos szczęśliwie ucieka i przepada w dzikim lesie. Amuliusz wraca do miasta, oskarża Jemosa o morderstwo brata i zostaje obwołany nowym królem. W Lacjum spada deszcz, co uznane zostaje za przychylność bogów.
Ilia na wieść o śmierci ukochanego porzuca służbę bogini Weście, za co, za karę zostaje pochowana żywcem. Jednak „za sprawą boga Marsa” unika śmierci i oddaje swoje życie panu wojny, aby wymierzyć sprawiedliwość i zabić bratobójcę.
Jemos jest pozostawiony sam sobie. Wie, że wydano na niego wyrok śmierci i ewentualny powrót do domu oznaczałby egzekucję. Ranny, podąża przez las, budząc się ostatecznie w obozie Gneusza i młodych członków plemiona Welia. Tam staje się niewolnikiem; jednak z czasem dzięki skutecznym polowaniom zyskuje szacunek przywódcy obozowiska. Za jego sprawą kilkukrotnie uratowany zostaje z tarapatów Wiros. Pewnego dnia zatakowany Wiros morduje jednego z towarzyszy, tłumacząc się potem przywódcy, że to potężne demony i bogini Rumia go rozszarpały. Wyrusza ekspedycja chętnych, mająca na celu pochowanie mężczyzny. Finalnie Jemos ratuje ponownie Wirosa i obaj muszą zdać się na siebie.
Ich wspólna podróż przez las oraz omijanie patroli żołnierzy Alby kończy się pojmaniem przez dzikich i nieokrzesanych wyznawców Rumii – bogini wilków – oraz matki ich plemiona. Jak się okazuje Wiros, który nie znał swojego pochodzenia, posiada na plecach znak, który sugeruje jego przynależność do wspólnoty. Wiros staje się jednym z członków plemiona; Jemos także zostaje oszczędzony, gdyż przywódczyni widzi w nim siłę oraz szacunek wobec Wirosa. Nawiązane zostają bliskie więzi między Jemosem i Wirosem a ludźmi z lasu, którzy jak twierdzą pochodzą od Osków i zostali niegdyś przepędzeni ze swoich domostw. W ich wspólnocie swoje miejsce znaleźć może każdy, wszyscy są równi oraz nie występuje niewolnictwo.
W obozie chłopców z Welii dochodzi do buntu i Gneusz zostaje wypędzony. Brak przywódcy spowoduje, że duża część grupy zginie i przy życiu zachowują się jedynie nieliczni. Jeden z zachowanych przy życiu Welianinów (Welian?) na własne oczy widzi, jak Genusz zostaje wzięty w niewolę przez wojowników Rumii. Decyduje się wrócić do swojego plemiona i opowiada o dramatycznych mordach dokonanych przez Rumię. Spuriusz, król plemienia, wyrusza na czele wojska, aby pokonać i pojmać dzieci „wilczycy”.
Ostatecznie część wspólnoty wilków ginie w pożarze w lesie, część z Jemosem i Wilczycą zostaje pojmana, a pozostali z Wirosem uciekają. Jemos jako jedyny przeżył pojmanie, gdyż Spuriusz odkrył jego prawdziwą tożsamość. Na oczach Jemosa giną członkowie jego nowej rodziny, a w tym ich przywódczyni „wilczyca”. Spuriusz odsyła Jemosa do Amuliusza, jednak w trakcie transportu ten uwalnia się i zabija króla Welii.
Jemos przeżywszy duchowe odrodzenie staje na czele Gabiów i innych – popierających jego prawa do tronu – plemion oraz wyznawców Rumii, a następnie podchodzi pod Alba Longę. Tam Ilia dowiaduje się, że to ojciec zamordował jej ukochanego i z wściekłości postanawia go „zabić”. Następnie wydaje miasto oraz oddaje władzę Jemosowi, aby oszczędzić walki. Po chwilowych rządach Jemos, wiedząc że pozostałe miasta nie przyjmą „dzieci wilków” do konfederacji i nie zaakceptują ich dzikiej bogini, postanawia opuścić Albę. Władzę oddaje Numitorowi, a sam wraz z dziećmi Rumii udaje się poza mury, aby założyć obiecane nowe miasto – Rumę.
Ogólne spostrzeżenia
Pierwsze, co nasuwa się na usta po obejrzeniu serialu to: „niezwykle brutalny i krwawy świat”. Twórcy filmu za wszelką cenę starali się jak najwiarygodniej ukazać nam Italię w starożytności, kiedy nie występowała jeszcze potężna cywilizacja rzymska, a Lacjum było podzielone na liczne miasta i plemiona. Życie ludzi w tamtych czasach absolutnie zdominowane było przez różnego rodzaju bóstwa, których wola była rozumiana z lotu ptaków oraz wnętrzności złożonych w ofierze zwierząt. Źle obrany kierunek lotu, dziwne zachowanie ptaków lub nawet oprosienie się przy drzwiach – te wszystkie symboliczne sceny dowodzić miały czy bogowie popierają dane osoby lub ich decyzje. Dla dzisiejszych ludzi takie zachowania mogą budzić zdziwienie, jednak w tamtych czasach na ludzi czekała olbrzymia ilość zagrożeń, a wszystko co było niezrozumiałe tłumaczono wolą bogów.
Dla ludzi tamtych czasów krew, brud, podporządkowanie się woli boskiej i walka były nieodłącznymi elementami życia. Rodzice pełni dumy oddawali córki na posługę Weście. Dziewczynka traciła swój najlepszy czas w życiu dbając o wieczny ogień bogini przez 30 lat życia. Przez ten czas nie mogła utracić dziewictwa, a jakiekolwiek wrogie zachowania wobec bogini lub niepoprawnie wykonywana służba karane były śmiercią z głodu i pragnienia w ciemności. Najważniejszym było życie w zgodzie z bogami, a codzienne funkcjonowanie opierało się na składaniu ofiar czy brutalnych ceremoniałach.
Moim zdaniem, świat, scenografia oraz ubiory są bardzo dobrze przedstawione. Twórcy postawili sobie za zadanie jak najwiarygodniejsze ukazanie świata Italii w VIII wieku p.n.e. Lacjum w tamtych czasach zdominowane było przez lasy, które postrzegano jako legowisko zła i niebezpieczeństw. Dla ludzi współczesnych może wydać się dziwnym, że ziemia w klimacie śródziemnomorskim porośnięta była lasami; wylesianie Italii nastąpiło w czasie istnienia państwa rzymskiego, które na masową skalę pozyskiwało drewno do budowy czy opału.
Warte odnotowania są także domostwa czy osady. Serial nie ukazuje potężnych kamiennych murów i wybitnych konstrukcji. Zamiast tego widzimy okrągłe domostwa, wykonane z prostych materiałów, których pozyskanie nie wymagało większego cywilizacyjnego rozwoju. Spośród miast najpotężniejszym miastem jest Alba, która wyróżnia się drewnianym i prostym murem. Bardzo dobrze to wygląda.
Dodatkowo należy wspomnieć, że aktorzy mówią łaciną, co świetnie dodaje serialowi realizmu.
Analiza fabuły
Na wstępie zaznaczę, że początki Rzymu są niezwykle enigmatyczne, a mnogość przekazów oraz źródeł utrudnia zrozumienie, w jakim kierunku podążyli twórcy konstruując fabułę. Sami pisarze antyczni podważali twierdzenia innych autorów, co stworzyło mnogość przekazów.
Być może niektóre z moich spostrzeżeń są błędne, a twórcy bazowali na jakieś informacjach, których nie posiadam lub nie znam. Stąd z góry przepraszam za wszelkie błędy merytoryczne. Ze swojej strony starałem się, jak najobiektywniej podejść do fabuły i bazować na znanych sobie źródłach. Trzymałem się raczej głównego wątku legendy o Romulusie i Remusie oraz próbowałem doszukać się nawiązań w źródłach, co do postaci serialowych.
Analiza w oparciu o źródła i wiedzę
Pierwszym co przychodzi mi do głowy i nie miało większego sensu to zastosowanie imion: Jemos i Enitos, które – bazując na źródłach – powinny być zastąpione przez: Romulusa i Remusa. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego twórcy zrezygnowali z takiego nazewnictwa, kiedy – moim zdaniem – było to niezbędne, zwłaszcza kiedy film opowiada o początkach Rzymu. Pisząc recenzję kilkukrotnie poprawiałem Romulusa na Jemosa, gdyż cały czas bohatera uznawałem właśnie za pierwszego legendarnego króla Rzymu. Oglądając serial, ani razu nie usłyszałem słowa „Romulus”, więc nie wiem też skąd taka właśnie nazwa serialu.
Rzeczywiście Numitor i Amuliusz byli synami króla Prokasa, o czym wspomniane jest kilkukrotnie w serialu. Amuliusz, w rzeczy samej przejął władzę po wypędzeniu brata Numitora (jednak bez odwoływania się do auspicjów); w źródłach dodatkowo wspomniane zostaje zamordowanie syna i następcy Numitora. Nie do końca jasnym dla mnie było wypalenie oczu Numitorowi, jako kary za utratę poparcia bogów – być może była to czysta inwencja twórców.
Rea Sylwia była córką Numitora, jednak według przekazów, po przejęciu władzy przez Amuliusza została przekazana w służbę Weście, aby nie dała prawowitych następców tronu. W trakcie posługi zjawił się jednak Mars i z ich związku narodził się Romulus i Remus. Na wieść o tym Amuliusz kazał zabić niemowlęta, a dzieci wrzucono do Tybru. Chłopcy szczęśliwie się uratowali, a ich wykarmieniem i opieką zajęła się wilczyca – symbol Rzymu. Serial dla odmiany ukazuje braci jako dzieci Sylwii oraz nieznanego z imienia ojca, który był dzielnym wojownikiem. Chłopcy dożyli wieku męskiego i upatrywani byli jako następcy tronu po Numitorze.
Według legendy, po dorośnięciu, bracia poznali prawdę, zabili Amuliusza i przekazali władzę swojemu dziadowi; warto odnotować, że ostatnia scena serialu ewidentnie ukazuje, że Ilia nie zabiła ojca, mimo olbrzymiej złości. Przechodząc do Ilii – jej imię pojawia się także w źródłach antycznych; co interesujące podawana ona jest także jako ewentualna matka Romulusa i Remusa, ze związku z Marsem. Znalazłem także informacje, jakoby Amuliusz miał zgwałcić Ilię, będącą westalką.
Remus, według antycznych przekazów, zginął zabity przez brata, po tym jak ten później przekroczył granicę jego miasta; a nie z ręki Amuliusza, jako ukazuje serial.
W źródłach nie natrafiłem na wzmiankę o plemieniu żyjącym w lasach i wyznającym boginię Rumię. U Plutarcha jest informacja, że wierzono w boginię Rumilię, a jej wyznawcy oblewali się mlekiem (podobnie jak w filmie). Sam smoczek Rzymianie nazywali „ruma”. Moim zdaniem plemię jest czystą inwencją twórców, która pozwoliła połączyć autorom ciekawy wątek oraz potrzebę założenia nowego miasta przez Jemosa/Romulusa. Bogini, której imię pochodzi od ssania oraz ma związek z wychowaniem dzieci pomogło stworzyć nawiązanie do kwestii legendarnego wykarmienia bliźniąt przez wilczycę.
Dodatkowo udało mi się doczytać, że występowało takie antyczne miasto jak Gabie, a Welia to jedno ze wzgórz Rzymu. Alba Longa rzeczywiście była wyróżniającym się miastem w regionie i przewodziła konfederacji miast latyńskich.
O żonie Amuliusza źródła nie wspominają, jednak takową z pewnością posiadał. Także niezbyt klarowny jest dla mnie pomysł opuszczenia miasta przez latyńskich chłopców i życie w lesie. Podejrzewam, że to także może być wymysł twórców, gdyż nie spotkałem się z takim sposobem wychowania.
Co było przesadzone?
Moim zdaniem, w większości, aktorzy zostali dobrani do ról odpowiednio. Mam jednak pewne zastrzeżenia np. do aktora grającego Jemosa, który w ogóle mnie nie przekonał. Może miałem zbyt wielkie oczekiwanie wobec głównego bohatera. Nie widzę także zbytnio tego, by niewolnik mógł w tak łatwy sposób nagle stać się przywódcą całej zorganizowanej grupy. Wiros, z przerażonego chłopca, staje się mężczyzną i wojownikiem bogini Rumii – ma to naturalnie udowodnić nam, że każdy może coś osiągnąć, niezależnie od swojej sytuacji czy pochodzenia. Wydaje mi się to być jednak zbyt prosty zabieg, który niekiedy staje się komiczny – przykładowo jak Wiros krzyczy na inne osoby, w tym jednego z wojów swojego nowego plemienia czy Jemosa. Sytuacja jest być może zabawna, gdyż aktor grający rolę wygląda młodo i, moim zdaniem, nie pasuje do tego świata.
Przedstawiona fabuła ma sens, jednak uważam, że zbytnio przesadzono z dzikością i brutalnością ludzi z lasu. Pożeranie serca ofiar, polewanie krwią wieszczki albinoski, masowe orgie, ubiór i wygląd wojowników, jak z filmu „Trzynasty wojownik”. Twórcy chcieli za wszelką cenę ukazać dzieci lasu, jako watahę – nawiązując do symbolu Rzymu, wilka. Ukazany nam obraz nijak ma się jednak do tego, co widzimy w Alba Longa oraz innych miastach Lacjum.
Na koniec, nadmienię, że muzyka wprowadzająca do każdego odcinka w ogóle nie pasuje. Warto sobie ją np. porównać do utworu otwierającego serial „Rzym”, który moim zdaniem jest już kultowy.
Podsumowanie
Podsumowując, pomimo kilku wad, serial bardzo miło mnie zaskoczył. Obawiałem się przekłamanej historycznie fabuły, jednak okazało się, że przy powstawaniu dzieła zaangażowano historyków. Zastosowane imiona czy nazwy pojawiają się w źródłach; co więcej przedstawiony świat wydaje się być bardzo wiarygodny i oddaje tak odległe oraz niebezpieczne czasy.
Z chęcią poznałbym więcej informacji o tym jak powstawał serial oraz czym motywowano wybór takiego, a nie innego scenariusza. Także, dlaczego wybrano akurat taką nazwę serialu? Mimo wszystko, polecam serial i myślę, że spodoba się wielu osobom, zwłaszcza pasjonatom historii.