Antyczni Rzymianie słynęli z tego, że pili w dużych ilościach wino. Wino dostępne było dla każdego: niewolnika, plebejusza, żołnierza, kobiety. Wino piły także dzieci (nie było żadnej cezury wiekowej). Wino młodszym Rzymianom podawano jednak z wodą w odpowiedniej proporcji, tak aby się nie upiły. Czy poza czerwonym trunkiem raczono się czymś jeszcze?
Rzymianie poza winem pili tzw. posca, czyli ocet wymieszany z wodą w takim stopniu, aby można było go wypić. Był to napój pity głównie przez żołnierzy i niewolników (długo żywotny i prosty w otrzymaniu). Podobno dawał dużo energii.
Popularne obecnie owcze lub kozie mleko było uważane za niecywilizowane. Używano go głównie do wyrabiania sera oraz do celów medycznych. Woda w miastach pita była niechętnie z racji na to, że była mocno zanieczyszczona. Dlatego preferowano wino, które miało działanie antybakteryjne, a ponadto miało duże walory smakowe – oczywiście w połączeniu z różnymi dodatkami. Popularne było np. calda, czyli podgrzane wino z wodą w towarzystwie drobnych dodatków. Pito także mulsum – miodowe wino.
W czasach rzymskich występowało także piwo, pite chętnie przez barbarzyńców. W odczuciu Rzymian było ono jednak niesmaczne i otępiające, a przede wszystkim niecywilizowane. Nie znaczy to jednak, że nie było w ogóle spożywane. Żołnierze stacjonujący w Galii czy Germanii pili ten trunek, np. legioniści Cezara.