Rzymskie marmurowe popiersie cesarza Maksymina Traka. Obiekt datowany na około 235 rok n.e.
Antyczne źródła, zarówno te niewiarygodne jak „Historia Augusta”, jak i te bardziej sensowne (Herodian, „Historia rzymska”) wspominają Maksymina Traka jako mężczyznę ogromnych rozmiarów jak na tamte warunki. Podobno miał niezwykle pokaźne czoło, nos i żuchwę, co mogło oznaczać przerost. Jego kciuk był podobno tak duży, że jako pierścionek nosił bransoletkę żony. Według „Historia Augusta” mierzył około 250 cm, co jednak należy uznać z jedną z wielu bujd tego antycznego dzieła.
Niektóre źródła wspominają poza jego wielkim wzrostem inne cechy charakterystyczne: nadmierną potliwość, niesamowitą siłę, brutalność. Niewykluczone, że chciano w ten sposób podkreślić jego barbarzyńskie korzenie, a tym samym troszkę oczernić jego postać.
Niektórzy naukowcy przychylają się do stwierdzenia mówiącego, że cesarz Maksymin mógł cierpieć na chorobę spowodowaną nadmiernym wydzielaniem hormonu wzrostu – akromegalię.