Dzięki zachowanemu dziełu Pliniusza Starszego – „Historia naturalna” – poznajemy wiele ciekawych obserwacji jakie mieli ludzie w starożytności odnośnie wielu zwierząt. Świetnym przykładem, „niecodziennych” zachowań, są informacje o słoniach.
W księdze ósmej Pliniusz skupia się na zwierzętach lądowych. Nie bez powodu wybrał właśnie słonie, gdyż od niepamiętnych czasów ludzie darzyli te zwierzęta szacunkiem za ich rozmiary i inteligencję. Pliniusz podaje, że pewnego razu pewien słoń nie był w stanie prawidłowo wykonywać poleceń tresera, za co był regularnie bity. Zwierzę było na tyle świadome popełnianego błędu, że zaczęło samodzielnie szkolić się w nocy i co zostało zaobserwowane przez ludzi.
Pliniusz podaje także, że zdaniem trzykrotnego konsula Mucjana, jeden ze słoni był na tyle inteligentny, że nauczył się pisać greką; ponoć potrafił napisać: „Ja sam to napisałem i Celtyckie łupy poświęciłem”.
Kolejną ciekawostką jaką pozostawił nam Pliniusz odnośnie słoni jest fakt, że zwierzęta płoszyły się, kiedy schodząc ze statku po platformie zdawały sobie sprawę z odległości między lądem a statkiem. Przedstawiona mozaika tak naprawdę może ukazywać nie proces wprowadzania zwierząt na pokład statku, a ich sprowadzanie na ląd1. Zwierzęta schodząc tyłem nie wpadały w panikę, a widoczni mężczyźni z lewej mogli dodatkowo uniemożliwiać im powrót na statek.