W 1973 roku w rzymskim obozie Vindolanda (Anglia) dokonano niecodziennego odkrycia. Z ziemi wydobyto nasiąknięte wodą tabliczki z rzymskimi zapiskami. Po przeprowadzeniu konserwacji okazało się, że artefakty są świetnym źródłem informacji o życiu ludzi, którzy w starożytności przebywali w obozie.
Przeczytać możemy między innymi o zleceniu dostaw bekonu, ostryg czy miodu; wiadomości zaadresowanej do legionisty z informacją, że nadano więcej skarpet, sandałów i bielizny; czy wrażeniach Rzymian co do Brytów.
Wśród tabliczek natrafić możemy także na oficjalne zaproszenie siostry prefekta obozu przez jego żonę na urodzinową ucztę:
Claudia Severa pozdrawia swoją Lepidynę. Siostro, dnia 11 września, w dniu swoich urodzin, gorąco zapraszam Cię do nas, abyś uraczyła mnie swoją obecnością. Przekaż moje gorące pozdrowienia swojemu Cerialisowi. Mój Aelius i mały synek także pozdrawiają. Liczę na Twoją obecność. Żegnaj siostro, moja droga duszyczko, i liczę na pomyślność. Do Sulpicji Lepidyny, żony Cerialis, od Sewery.
Zapiski żony prefekta Aeliusa – Klaudii stały się tym samym najstarszym przykładem użycia pisanej łaciny przez kobietę, które przetrwały do naszych czasów.