W 79 roku n.e. Pompeje, Herkulanum czy Stabie zostały zniszczone przez potężny wybuch Wezuwiusza. Szczątki wielu ofiar kataklizmu przetrwały do naszych czasów, dając badaczom szansę na prowadzenie wnikliwych badań. Ostatnimi dniami naukowcy opublikowali wnioski z analizy, jaką przeprowadzili na szczątkach dwóch ofiar z Pompejów.
Naukowcom udało się wysekwencjonować cały genom mężczyzny, który w czasie wybuchu miał 35-40 lat. Badacze porównali zapis genetyczny z zachowanymi genomami ludzi ze starożytności lub ludźmi współczesnymi; okazało się że DNA „Pompejańczyka” najbardziej pasuje do materiału genetycznego osób żyjących w obecnej środkowej Italii. Dalsza analiza szkieletu mężczyzny wykazała także pewne zmiany w jednym z kręgów, co sugerować mogło, że mężczyzna chorował na gruźlicę przed śmiercią.
Genomu kobiety nie udało się w pełni wysekwencjonować. Badacze jednak ustalili, że kobieta w chwili śmierci miała 50 lat i cierpiała zapewne na zapalenie kości i stawów.
Obie osoby zginęły w tzw. Domu Rzemieślnika w Pompejach. Szczątki kobiety i mężczyzny znaleziono w triclinium (sali jadalnej). Jedna z ofiar w chwili śmierci trzymała się za krawędź kanapy, z kolei druga leżała na podłodze z rękami złożonymi pod głową. Na ziemi między nogami jednej z osób znajdował się mały płócienny woreczek z 26 srebrnymi monetami, o wartości 104 sesterców.
Opisywanych Pompejańczyków prawdopodobnie zabiła toksyczna i niezwykle gorąca chmura pyłów, która spadła na miasto.