Pan Aleksander Krawczuk, czyli niekwestionowany polski autorytet w sprawach greko-rzymskiej starożytności napisał swego czasu także biografię cesarza Konstantyna Wielkiego, który to, chociaż z pewnymi istotnymi zastrzeżeniami powinien być zaliczony w poczet odnowicieli świata rzymskiego. Mam tutaj na myśli odbudowę świata rzymskiego, którego posadami zatrząsł tak zwany kryzys III wieku naszej ery, trwający od upadku dynastii Sewerów w 235 roku do objęcia rządów przez Dioklecjana w 284 roku.
Na przełomie III i IV wieku naszej ery cały organizm polityczno-społeczny, zwany Imperium Romanum przeszedł dogłębną przemianę, która w ostatecznym rozrachunku poskutkowała w stopniowej, ale dość szybkiej chrystianizacji państwa oraz w jego ostatecznym podziale na część wschodnią i zachodnią w 395 roku naszej ery. Państwo zachodnio-rzymskie przestało istnieć w drugiej połowie V wieku naszej ery (ogólnie przyjętą datą tego wydarzenia jest 476 rok naszej ery), a państwo wschodnio-rzymskie, którego nową stolicę założył na nowo właśnie cesarz Konstantyn istniało jeszcze dziesięć wieków dłużej niż dane to było jego zachodniemu odpowiednikowi. Sam cesarz Konstantyn z racji chociażby tylko swoich, częściowo odziedziczonych po Dioklecjanie reform (zwłaszcza reforma finansów, reforma administracji oraz zupełna zmiana sposobu rządzenia państwem), jakie przeprowadził w rządzonym przez siebie państwie jest postacią kontrowersyjną i spory wokół oceny jego osoby, jako władcy oraz jako człowieka nie milkną do dnia dzisiejszego. Nie mniejsze spory istnieją wokół owego nawrócenia się cesarza Konstantyna tuż przed pamiętną bitwą na Moście Mulwijskim (312 rok), jak również wokół samych zapatrywań wojowniczego władcy na sprawy religii w ogóle.
Profesor Krawczuk, w oparciu o źródła stara się udzielić jak najbardziej konkretne odpowiedzi na te oraz na inne kwestie. Nawet dość powszechnie znane fakty, takie jak Edykt Mediolański, który powszechnie umieszcza się pod 313 rokiem naszej ery nie wyglądają już tak prosto po głębszym się im przyjrzeniu. Samo równouprawnienie nowej, prężnej religii o wschodnim rodowodzie ze starym, uznawanym przez państwo rzymskim pogaństwem było procesem dość złożonym i nie jednoetapowym. Po głębszym zbadaniu sprawy owego słynnego Edyktu Mediolańskiego nasuwa się wniosek, że panowie Licyniusz i Konstantyn (wówczas już niekwestionowani władcy rzymskiego świata) postanowili kontynuować i nieco wzmocnić politykę Galeriusza wobec ”Galilejczyków”, którą ów wschodni cesarz ogłosił w 311 roku niedługo przed swoją śmiercią.
W podsumowaniu należy stwierdzić, że biografia Konstantyna Wielkiego, która wyszła spod pióra Aleksandra Krawczuka jest rzeczową książką nie tylko o przełomowym momencie europejskiej starożytności, ale jest ona także dobrą opowieścią o ludziach władzy.’