Wydawnictwo Napoleon V trudni się, obok wydawania pozycji klasycznych, także wydawaniem prac polskich historyków wojskowości, którzy należą do młodszego pokolenia badaczy tej wielkiej epoki. Wśród książek przez to oświęcimskie wydawnictwo wydanych, które z racji na swój profesjonalizm w ujęciu prezentowanego na ich kartach tematu bez wątpienia znajduje się pozycja pt. ”Wojna Sertoriańska (80 – 71 przed Chr.)”, która wyszła spod pióra pana Tomasza Ładonia.
Konflikt zbrojny, jaki swoim czasowym zasięgiem wypełnił prawie całe lata 70-te pierwszego wieku przed naszą erą i angażował spore siły, dominujących wtedy w Republice Rzymskiej Optymatów (zwolenników Korneliusza Sulli), jest obecnie nieproporcjonalnie mało znany, pomimo swojego rzeczywistego znaczenia dla rzymskich dziejów burzliwego końca okresu republikańskiego. Pomniejszenie znaczenia owej wojny hiszpańskiej w oczach potomnych, jakie nastąpiło zwłaszcza w wiekach późniejszych, mogło wynikać również z tego, że w następnych latach na arenę dziejową wkroczyli prawdziwi giganci, jak największy z nich, sam Boski Juliusz Cezar, z którym ciężko jest się równać. W swojej rozprawie o wojnie sertoriańskiej, którą pan Ładoń przedstawił z wielkim znawstwem tematu oraz najbardziej szczegółowo, jak to tylko możliwe, wprowadził także pewne poprawki odnośnie chronologii pewnych wydarzeń. Warto jest przy omawianiu tej pracy zwrócić uwagę na znaczną wnikliwość, z jaką autor przeanalizował ocalałe do naszych czasów teksty źródłowe, których różni starożytni autorzy nawiązują do wojny pomiędzy niedobitkami popularów pod wodzą mistrza wojny podjazdowej Sertoriusza, a zwolennikami optymatów, którymi dowodzili między innymi Metellus Pius i później nawet sam Pompejusz. Jak na skrupulatnego badacza przystało, pan Ładoń polemizuje też z pracami późniejszych historyków, zarówno tych dziewiętnastowiecznych, jak i tych bardziej nam współczesnych, którzy w toku swojej pracy także zajmowali się wojną sertoriańską.
Niniejsza praca rzuca też nieco światła na skomplikowane i ewoluujące z czasem, w zależności od geopolitycznej sytuacji, stosunki między Republiką Rzymską, a podporządkowanymi jej dosyć licznymi ludami Półwyspu Iberyjskiego. Bieg wydarzeń pokazuje jasno, że podbite przez państwo rzymskie ludy iberyjskie nie myślały już o politycznej niezależności poza rzymskim światem, który przyniósł im wysoką cywilizację wraz z wysoko rozwiniętą kulturą miejską. Romanizacja tego obszaru poszła szybko, czego dowodem był wzrost świadomości mieszkańców tego regionu i domaganie się przez nich większego udziału w życiu rzymskiego państwa i jego społeczeństwa. Sertoriusz pozyskał sobie poparcie tych ludów właśnie poprzez ograniczenie ucisku fiskalnego, jaki jego poprzednicy stosowali wobec bogatych hiszpańskich prowincji, poprzez szkolenie ich na sposób rzymski oraz poprzez powołanie, wzorowanego na rzymskim senatu. Powołanie na hiszpańskim gruncie senatu ostatecznie nie wyszło mistrzowi wojny podjazdowej na dobre, bo właśnie z tego grona senackiego wyłonili się spiskowcy, którzy go podstępnie zgładzili. Widząc zmiany, jakie zaszły w świadomości ludów iberyjskich, chcąc nie chcąc, przeciwnicy Sertoriusza musieli zacząć stosować analogiczną do sertoriańskiej, ugodową i dużo bardziej liberalną politykę wobec walecznych Iberyjczyków. Było to konieczne do odciągnięcia od niego licznych lokalnych sprzymierzeńców. W taki oto sposób romanizacja Półwyspu Iberyjskiego ostatecznie się dokonała, czego skutki można obserwować po dziś dzień.
Wypada mi w podsumowaniu stwierdzić, że omawiana książka pana Ładonia jest pozycją wartą polecenia wszystkim miłośnikom historii starożytnej, ze szczególnym uwzględnieniem tych, których interesuje historia wojskowości. Wypada życzyć sobie tego, aby więcej takich, dobrej jakości publikacji, ukazało się w nadchodzącej przyszłości.
Tomasz Ładoń
Wojna sertoriańska 80-71 przed Chr.
Publikacja ta niewątpliwie wypełnia dotkliwą lukę w polskiej literaturze naukowej na temat tytułowego epizodu w dziejach Republiki Rzymskiej w I stuleciu p.n.e. Wcześniej ową problematyką zajął się u nas tylko Zdzisław Zmigryder-Konopka w artykule, wydanym jeszcze przed II Wojną Światową (Sertorius a Pompeius na tle paktów z Mithrydatesem, Przegląd Klasyczny” 1938, 4, s. 389-417).
Produkt jest tymczasowo niedostępny
Specjalnie dla Czytelników !!! niższe ceny po kliknięciu w poniższy link i wpisaniu hasła do rabatu: imperiumromanum