Książka „Wilki Północy” jest piątą częścią powieści historycznej Harry’ego Sidebottoma, wydanej przez Wydawnictwo Rebis. Akcja powieści ma miejsce w roku 263 n.e. i jest kontynuacją losów Balisty i jego familii. Tym razem zromanizowany barbarzyńca zetknie się z dzikimi plemionami północy i zmagać się będzie z tajemniczym mordercą we własnej drużynie.
Główny bohater po pokonaniu w poprzednim tomie wojowniczych Alamanów, skierowany zostaje przez cesarza Galiena jeszcze dalej na północ, by wykupić wziętych do niewoli Rzymian oraz powstrzymać najazdy ludów barbarzyńskich na północne granice Imperium Rzymskiego, w tym zadziwiających i dzikich Herulów. Balista ponownie otrzymuje zadanie niezwykle trudne, które kosztować będzie wiele trudu oraz ofiar. Na domiar złego, w oddziale Balisty giną w tajemniczych okolicznościach kolejni członkowie wyprawy, co tylko dodaje dramatyzmu, i tak ciężkiej sytuacji bohaterów.
Pierwsze co się rzuca w oczy, i mnie osobiście najbardziej uraziło, jest linearność akcji, która jest czymś nowym w powieści Harry’ego Sidebottoma. W poprzednich częściach akcja przenoszona była z miejsca na miejsce, co pozwalało utrzymać dynamikę i ciekawość u czytelnika. Uraczani byliśmy wieloma miejscami oraz zmiennością akcji. Tutaj jest coś zupełnie nowego. Towarzyszymy w podróży rzymskiemu dowódcy, który pełni rolę posła Rzymu. Wydaje się, że niekiedy autor na siłę starał się wzbogacić akcję różnymi wydarzeniami oraz dialogami. W dużej jednak mierze nie zmieniło to mojego odbioru całej części, którą uważam za najgorszą z całego cyklu.
Naturalnie styl walki, opisy batalii oraz zwyczaje północnych plemion (w tym m.in. wydłużanie głów przez Herulów) są ukazane niezwykle szczegółowo i ciekawie. Jak zawsze jesteśmy uraczeni wieloma historycznymi terminami, co pozwala lepiej odnaleźć się w fabule książki i czasach antycznych. Autor fachowo przedstawił styl walki konnych łuczników, którzy byli powszechnie wykorzystywani na szerokich stepach Europy Wschodniej. Jak zawsze do książki dołączono mapkę Imperium, słowniczek oraz listę postaci, co pozwala nam lepiej śledzić bieg akcji.
Autor podobnie jak w porzednich częściach popisuje się świetną znajomością tamtych czasów. Książkę ponadto czyta się szybko i przyjemnie, mimo odczuwalnej niekiedy monotonii w akcji. Co ciekawe autor tę część kończy podobnie jak wcześniejsze. Wątek się urywa, co tylko rodzi przypuszczenia, co do dalszego losu Balisty i jego familii. Autor zdecydował się kontynuować opowieść o przygodach zromanizowanego Bryta, co z pewnością ucieszy wielu jego zagorzałych fanów. Ja osobiście mam nadzieję, że następna część odzyska świeżość poprzednich książek i autor potwierdzi swoje mistrzostwo w pisaniu powieści historycznych.
Harry Sidebottom
Wojownik Rzymu cz. 5. Wilki Północy
Rok 263. Północne plemiona przypuszczają coraz śmielsze ataki na granice imperium rzymskiego. Balista na rozkaz cesarza Galiena wyrusza w swoją najbardziej niebezpieczną misję ma, działając w ukryciu, zwrócić barbarzyńców ze stepu przeciwko sobie nawzajem. Są wśród nich Herulowie Wilki Północy, najdziwniejsze i najbardziej wojownicze ze wszystkich koczowniczych plemion, z którymi przyszło mu się zmierzyć. Podczas tej wyprawy ktoś morduje po kolei ludzi z jego otoczenia. Balista znajduje się w obcej krainie, wśród obcych ludów, ale czy to możliwe, aby największe zagrożenie czaiło się w jego własnej świcie.
Produkt jest tymczasowo niedostępny
Specjalnie dla Czytelników !!! niższe ceny po kliknięciu w poniższy link i wpisaniu hasła do rabatu: imperiumromanum