Pilum murale był to drewniany, zaostrzony z obu końców pal, będący na wyposażeniu legionisty.
Służył on do wykończenia, zwieńczenia aggeru (wał, nasyp ziemny) okalającego obóz palisadą. Nazwa pilum murale jest często stosowana, jednak jest określeniem błędnym, oznaczającym „ścienną włócznię”. Innym prawidłowym określeniem na taki pal był sudis (liczba mnoga sudes) lubvallus.
Zazwyczaj na wyposażeniu jednego żołnierza były dwa takie paliki (liczba mnoga pila muralia).
Każdy taki pal zrobiony był z twardego drewna (zazwyczaj dębu), o długości 150-180 cm i szeroki na 50-100 mm w najwęższym miejscu. Mała szerokość w centralnej części pala, rodzi podejrzenia że trzy pale mogły być wiązane w tym miejscu na kształt kolczastego „jeża” i wykorzystywane jako bardzo stabilna przeszkoda, której nie można było przewrócić (jak to jest w przypadku zwykłej palisady).
Rozważać można jedynie czy sudes wykorzystywano jedynie, jako palisady czy może też, jako „krzyżaki” (inna nazwa „jeżyków”). Jeżeli takie pila powiąże się w trzy i mocno osadzi w ziemi, to bardzo trudno jest coś takiego zrzucić z wałów, a przewrócić się nie da. Dodatkowo dochodzi niebezpieczeństwo otrzymania od obrońców obrażeń, kiedy w ogniu bitwy coś takiego próbuje się zrobić.
Doświadczenia przeprowadzone przez Petera Connolly’ego pokazały, że związanie krótkich palików wcale nie działa na ich korzyść. Otóż, jeżeli grunt rozmięknie, taką prowizoryczną palisadę można zniszczyć jednym mocnym kopnięciem, ponieważ jeden naruszony element powoduje „wyłamanie” innych.
Dodatkowa sprawa, to kwestia zapewniania ochrony przez tak niską palisadę. Może ona sprawiać kłopoty przy jej sforsowaniu, natomiast obrońcom właściwie nie zapewnia ochrony, co każe poważnie zastanowić się nad takim jej zastosowaniem, ponieważ podstawową funkcją każdego obwarowania jest właśnie funkcja ochronna.
Kontynuując porównanie obu zastosowań: bez względu na to, w jaki sposób umieści się zasieki, za każdym razem obracają się ostrym końcem do atakującego. Palisada po jej rozbiciu jest już w zasadzie bezużyteczna.
W bitwie pod Mons Algidus w 458/7 roku p.n.e. pomiędzy republiką rzymską dowodzoną przez dyktatora Lucjusza Kwinkcjusza Cincinnatusa, a Ekwami zastosowano valli na dużą skalę. Cincinnatus rozkazał, aby każdy żołnierz zaopatrzył się w dwanaście pali, z których mieli zbudować fortyfikację wokół przeciwnika, który sam oblegał inną rzymską armię. Tym manewrem rzymski dowódca odwrócił losy bitwy i pokonał plemię italskie.