Pozostałości studni, pereł czy spinek do włosów są dowodami na to, że około 1900 lat temu na miejscu rzymskiego fortu lokalni mieszkańcy założyli osadę. Miejsce znajduje się w obecnym Gernsheim, niemieckim mieście zlokalizowanym nad Renem około 50 km na południe od Frankfurtu.
Rzymska armia opuściła fort około 120 roku n.e. Obóz wojskowy istniał od roku 50 n.e. i był bazą dla około 500 żołnierzy. Archeologowie wiedzieli o miejscu już w XIX wieku, jednak dopiero najnowsze odkrycia pozwalają naukowcom zrozumieć co też naprawdę działo się z tym miejscem po „wyprowadzce” legionistów. Po tym jak rok temu prowadzono prace archeologiczne w forcie, zdecydowano się ponownie tego lata na odnalezienie dowodów istnienia osady. Wykopaliska trwać mają do października, ale zespół archeologów już może pochwalić się wieloma ciekawymi znaleziskami, które jasno potwierdzają istnienie osady. Znaleziono np. rzadkie klamry do odzieży, kilka pereł czy kostki do gry planszowej.
Mieszkańcy byli najprawdopodobniej galijsko-germańskiego pochodzenia, jednak z pewnością w osadzie mieszkała także ludność typowo rzymska.