Wydaje się, że stadionowe ekscesy to wymysł naszych czasów. Jednak już 2000 lat temu podobne problemy mieli starożytni Rzymianie. Do naszych czasów przetrwał przekaz Tacyta o pewnym tragicznym wydarzeniu.
W 59 roku n.e. w Pompejach, na tamtejszym amfiteatrze doszło do zamieszek między miejscowymi, a kibicami gladiatorów przybyłymi z niedalekiej Nucerii. Konflikt początkowo starano się „rozwiązać” przy pomocy kamieni, z czasem wyciągnięto miecze. Efektem, była prawdziwa rzeź przybyszów – wielu z odciętymi kończynami i licznymi ranami trafiło do stolicy. Na zlecenie cesarza sprawą zajął się rzymski Senat, który zadecydował o ukaraniu miasta 10 letnim zakazem organizowania igrzysk; wszystkie collegia i organizacje kupieckie rozwiązano, a winni zostali wygnani. Sponsorzy wydarzenia oraz podżegacze awantury zostali skazani na wygnanie.