Naukowcom udało się znaleźć dowód na to, że znalezione niedawno szczątki, mające około 2000 lat, należały do emigrantów. Szczątki ciał znaleziono na ówczesnym rzymskim cmentarzysku.
Według szacunków milionowa populacja Rzymu w okresie imperialnym liczyła 5% imigrantów oraz 40% niewolników. Są to jednak niepewne liczby, których nie możemy potwierdzić, z powodu niezachowanych cenzusów.
Naukowcy Kristina Killgrove i Janet Montgomery, działający na Uniwersytecie w Durham, chcąc udowodnić, że w Cesarstwie Rzymskim występowała migracja ludności, podjęli się przebadania pozostałości szkieletów pochowanych w I-III wieku n.e. Udało się im na podstawie izotopów strontu i tlenu ocenić czy badany ząb wytworzył się w czasie pobytu danej osoby w Rzymie, czy też nie. W ten sposób przebadano 105 zębów.
Okazało się, że kilka mężczyzn, kobieta i kilkoro dzieci narodzili się poza Rzymem. Co najmniej osiem osób pochodziło albo z Afryki Północnej, albo z Alp lub Apenin.