O tempora, o mores!, czyli „Co za czasy! Co za obyczaje!” były to słowa jakie wypowiedział Cyceron przeciwko Katylinie. W dosłownym tłumaczeniu można je przetłumaczyć: O czasy, o obyczaje!
W swej mowie Cyceron zwraca się do Katyliny, który wcześniej usiłował go zamordować. Wielki rzymski mówca potępia korupcję i ubolewa nad zepsuciem obyczajów. Cyceron był sfrustrowany, że pomimo wielu dowodów na winę Katyliny, który chciał obalić republikę i zabić Cycerona oraz fakt, że uchwalono tzw. senatus consultum ultimum (podejmowana w momentach nadzwyczajnego zagrożenia wewnętrznego), Katylina wciąż nie został skazany na śmierć.
Cyceron w swojej mowie dowodził, że konsulowie w przeszłości byli bardziej zdecydowani, nawet kiedy nie było aż tak silnych przesłanek, świadczących o winie podejrzanego.
Obecnie zdanie O tempora, o mores! cytuje się zazwyczaj z odcieniem ironii.