W Serbii w 2016 roku odkryto tajemnicze, wykonane ze złota i srebra zwoje, na których widnieją tajemnicze inskrypcje. Przedmioty znajdowały się przy pochowanych ciałach.
Serbscy archeolodzy starają się odszyfrować tajemnicze napisy znajdujące się na małych zwojach. Naukowcy są pewni, że zapiski są w języku aramejskim. Zwoje znajdowały się przy szkieletach, które odkryto u stóp wielkiej elektrowni węglowej w Kostolac, w północno-wschodniej Serbii. Tam też trwają prace wykopaliskowe, które poprzedzają planowaną budowę kolejnej elektrowni, która ma powstać niedaleko antycznego rzymskiego miasta, Viminacium.
Wspomniane zapiski odkryto w dwóch amuletach wykonanych z ołowiu. Amulety znajdowały się przy zmarłych, których szczątki oceniono na IV wiek n.e. Według naukowców inskrypcje są zaklęciami, które wzywały dobre i złe duchy. Na jednym ze zwojów odczytano kilka demonów, które powiązać można z terenami dzisiejszej Syrii.
Znalezisko jest pierwszym tego typu w Serbii. Magiczne amulety chowano zwykle ze zmarłymi, wówczas kiedy osoba ta zginęła nagłą śmiercią. Wierzono, że taka śmierć powodowała, że duch nie mógł zaznać spokoju i potrzebował magicznego wsparcia w postaci amuletów.