William Shakespeare, słynny angielski dramatopisarz, znany uczniom szkół głównie jako twórca Hamleta i Makbeta, napisał wiele dramatów dotyczących żywotów historycznych postaci, głównie dawnych angielskich królów. Pośród jego dzieł znajduje się jednak także kilka związanych bezpośrednio ze starożytnym Rzymem, jak dramat o życiu i śmierci Juliusza Cezara. Jak wiernie pisarz oddał wydarzenia id marcowych i dni po nich następujących? Czy zmieniał i ubarwiał opowieść, czy też oparł swoje dzieło na szczegółowych relacjach starożytnych historyków?
Przede wszystkim należy stwierdzić, że Shakespeare znacząco odszedł od tego, co faktycznie miało miejsce, jeśli chodzi o ostatnie dni Cezara, jego morderstwo i to, co nastąpiło po nim. Badacze uznają, że w większości przypadków było to spowodowane wymogami nadania odpowiedniego tempa i utrzymania dramatyzmu. Jednak w niektórych przypadkach, mimo odbiegania fabuły od rzeczywistości, nadal istnieją nawiązania do faktów i, mimo zmienionej scenerii lub czasu, autor zdaje się być świadomym swoich twórczych modyfikacji.
Już na początku sztuki Shakespeare łączy wydarzenia w rzeczywistości oddzielone kilkoma miesiącami – triumf Cezara i Luperkalia. Cezar powrócił do Rzymu w roku 45 p.n.e. i jego triumf odbył się niedługo później, a świętowanie Luperkaliów miało miejsce dopiero w lutym. Faktem jest, że Marek Antoniusz oferował Juliuszowi Cezarowi diadem, symbol Greckich monarchów, jednak nie była to, jak przedstawiał Shakespeare, korona, ani też Cezar nie był zmuszony odmawiać aż trzykrotnie. Także w kluczowej sprawie zabójstwa autor skondensował wiele wydarzeń, a nawet zmienił ich kolejność – podczas gdy w rzeczywistości testament Cezara został odczytany trzy dni po jego śmierci, a pogrzeb nastąpił po kolejnych dwóch, sztuka sugeruje, że śmierć, pogrzeb, odczyt testamentu i przybycie Oktawiana następują tego samego dnia. W rzeczywistości Oktawian przybył do Rzymu dopiero w maju.
Oprócz Brutusa i Kasjusza, w rzeczywistości było jeszcze około sześćdziesięciu innych konspiratorów, podczas gdy w sztuce przedstawionych zostało jedynie 10. Dla dodatkowego dramatyzmu pisarz dodał również przepowiednię śmierci („Beware the ides of March…”), która nie znajduje potwierdzenia w żadnym źródle historycznym. Także ostatnie słowa Cezara („Et tu, Brute?”) zostały zmyślone, chociaż akurat one zostały skopiowane z innych elżbietańskich sztuk, a Swetoniusz wspomina, że pojawiły się niepotwierdzone relacje, jakoby Cezar miał powiedzieć „I ty, dziecko/synu?” po grecku. Kilkutygodniowy okres pomiędzy dwoma starciami składającymi się na bitwę pod Filippi autor całkowicie zlikwidował, każąc bohaterom dokończyć starcie tego samego dnia.
Samo miejsce kulminacyjnej sceny sztuki zostało zmienione – gdy w rzeczywistości Cezar zginął w Kurii Pompejusza, miejscu spotkań w Teatrze Pompejusza, Shakespeare przeniósł to wydarzenie do Senatu. Nie pomniejszył jednak dramatyzmu związanego z relacjami Cezara z Pompejuszem – z woli autora ciało Cezara upadło u stóp pomnika Pompejusza…