Pliniusz Starszy pisał, że biały sok z sałaty studzi miłosny zapał, ale też obniża gorączkę, a także zwiększa objętość krwi. O jaką sałatę chodziło? Współcześni badacze odkryli, że była to zapewne tzw. sałata kompasowa (lactuca serriola) – dziko rosnąca roślina, przodek sałaty uprawnej, przypominająca bardziej mniszek lekarski niż znane nam krągłe warzywo.
Rzymianie za afrodyzjak uważali uprawianą przez siebie pieprzną w smaku rukolę oraz jej nasiona. Roślinę ofiarowywano bożkowi płodności oraz domowych ogródków Priapowi.