W lutym 2020 miałem ogromną przyjemność wejścia do jednego z zamkniętych obiektów, które na co dzień nie są udostępniane turystom. O czym mowa? O domus należącej niejakiej Aufidii Valentilli.
O samej Aufidii niewiele wiem, ale fragment jej domu na północno wschodnich krańcach Rzymu zachował się w doskonałym stanie. Powiązanie ruin z Aufidią poświadczone jest stemplami na ołowianych rurach. Dokładnej daty powstania domu niestety nie znamy. Znakomita większość fresków na jego ścianach pochodzi z końca II lub z początku III wieku n.e. Podobnie mozaiki odpowiadają stylistyce modnej w czasach dynastii Sewerów. Ale jest prawie pewne, że część domu wybudowano jeszcze wcześniej.
Z domu zachował się tylko niewielki kawałek: cztery pomieszczenia i korytarz. Prace archeologiczne przeprowadzone w latach 50-tych XX wieku potwierdziły, że dom był w przeszłości znacznie większy i nie ograniczał się do pomieszczeń dostępnych dzisiaj.
Losy domu powiązane są z cesarską rezydencją Sessorium, o której pisałem kilka tygodnie temu. Bogata arystokratyczna rezydencja została włączona do kompleksu mieszkań państwowych dygnitarzy mieszkających obok cesarskiego pałacu. Rozbudowa murów aureliańskich za panowania Honoriusza w V wieku oznaczała koniec budowli. Została ona zburzona, by dla celów obronnych oczyścić przestrzeń obok murów. Niższe partie ścian zostały zasypane, co pozwoliło uratować dla potomności wspaniałe freski, które możemy do dzisiaj podziwiać.
Obecnie ruiny chronione są niewielkim pawilonem na tyłach Cabina di distribuzione idrica Acea – przy Via Eleniana, nieopodal bazyliki Santa Croce in Gerusalemme.