Rozdziały
Morze Bałtyckie nie jest mocno oddalone od byłego teatru rzymskich kampanii wojennych i wypraw badawczych. Jak Rzymianie wyobrażali sobie jego położenie i wybrzeża? Czy wpłynęli kiedykolwiek na akwen nad którym leży obecna Polska?
Znanym powszechnie faktem jest, że podczas wojen w Germanii na przełomie I w. p.n.e. i I w. n.e. Rzymianie operowali swoją flotą na Morzu Północnym. Mimo, iż nie ma na to dowodów, możliwe jest także, że rzymska flota wojenna w toku operacji morskich wpłynęła na Bałtyk, wspierając lądowe kampanie legionów docierające aż do Łaby. Inną poszlaką wskazującą na możliwą obecność badawczą lub militarną na Bałtyku jest częściowa znajomość zachodniej części jego wybrzeża, odnotowana przez jednego z pierwszych rzymskich geografów – Pomponiusza Melę, a także wybitnego uczonego – Pliniusza Starszego.
Aktywność floty rzymskiej podczas wojen w Germanii
Podczas wypraw rzymskich, mających na celu podbicie Germanii między Renem i Łabą (łac. Germania Magna), na Morzu Północnym operowała rzymska flota wojenna (łac. classis Germanica). Wspomagała ona rzymskie wyprawy Druzusa Starszego w latach 12-9 p.n.e., wygrywając bitwy morskie z prymitywnymi flotami germańskich Chauków i Brukterów, docierając do ujść rzek Amisus (obecnie Ems), Visurgis (obecnie Wezera) i Albis (obecnie Łaba). Wiadomo również, że brała udział w kulminacyjnym momencie rzymskich wypraw w Germanii – kampanii Tyberiusza w 5 r. n.e., który podbił całą centralną Germanię aż po Łabę. Działanie floty było skoordynowane z wyprawą lądową Tyberiusza, działając również na Łabie. Nie zachowały się żadne relacje historyków świadczące o przekroczeniu przez Rzymian Cieśnin Duńskich (Skagerrak, Kattegat następnie Sund albo Mały lub Duży Bełt) i wpłynięciu na Bałtyk. Wydaje się to jednak być bardzo możliwe w toku tak szeroko zakrojonych operacji, jakie przeprowadzali rzymscy wodzowie w Germanii od 12 r. p.n.e. do klęski Warusa w 9 r. n.e.
Wiedza Rzymian o Bałtyku
Łacińska nazwa Morza Bałtyckiego to Codanus Sinus. To starożytne określenie zostało po raz pierwszy wymienione przez geografa Pomponiusza Melę w jego dziele De situ orbis libri tres. Kolejny raz pojawiła się w Historii naturalnej Pliniusza Starszego. Dla tych rzymskich uczonych była to ogromna zatoka (sinus to po łacinie zatoka, mimo, iż ta nazwa kojarzy się przede wszystkim z matematyką, a nie geografią) na północnym wybrzeżu Germanii z licznymi wyspami po drugiej stronie Łaby. Największa wyspa w tej zatoce miała nosić nazwę Codannovia. Był to dzisiejszy Półwysep Skandynawski. Jeden z pierwszych rzymskich geografów Pomoponiusz Mela był więc przekonany, że największy w Europie półwysep był jedynie wyspą w zatoce, którą było Morze Bałtyckie. Pojęcie Codanus Sinus obejmowało u Pliniusza Starszego również wody Cieśniny Kattegat, ponieważ wspomina on o ograniczeniu zatoki przylądkiem Cymbryjskim (jest to dzisiejszy przylądek Skagen – najdalej na północ wysunięty punkt Półwyspu Jutlandzkiego) oraz górami o nazwie Saevo. Samo pochodzenie członu Codanus jest niejasne i jest przedmiotem wielu hipotez. Najczęściej spotykane wywodzą nazwę od łacińskiego quoden, opisujące zaokrąglony kształt wybrzeży zachodniego i południowego Bałtyku.
Podsumowanie
Wiedza Rzymian na temat Morza Bałtyckiego nie była wielka, o czym świadczy niedokładność geograficznego opisu jego wybrzeża. Jednak nawet aby taką wiedzę posiąść, Rzymianie musieli w taki czy inny sposób poznać wybrzeża Bałtyku przy okazji kolejnych kampanii w Germanii. Stąd ich obecność na Morzu Bałtyckim jest wysoko prawdopodobna, mimo braku źródłowej informacji na ten temat.