Ave Caesar morituri te salutant! („Witaj Cezarze, idący na śmierć cię pozdrawiają!”) to pozdrowienie do cesarza, jakie mieli wygłaszać gladiatorzy na arenie przed walką. O istnieniu tego zawołania wiemy dzięki zachowanemu dziełu Swetoniusza. Pytanie tylko czy zawsze je wygłaszano przed walką?
Do kultury masowej przeszła scena walki z filmu „Gladiator”, w której to rywal Maximusa – Tigris z Galii – wypowiada słynne słowa Ave Caesar morituri te salutant! do cesarza Kommodusa.
Sformułowanie to jednak zostało mocno spopularyzowane w kulturze. Bazując na źródłach należy jasno stwierdzić, że posiadamy jedynie jedno pierwotne źródło, gdzie zostało to wspomniane. Swetoniusz w swojej biografii Klaudiusza opisuje pozdrowienie, jakie mieli wygłosić jeńcy i skazańcy do cesarza Klaudiusza w roku 52 n.e., przed walką na wodach (tzw. naumachia) Jeziora Fucyńskiego. Władca miał na to odpowiedzieć Aut non („albo i nie”), co ponoć zmuszeni do walki mężczyźni uznali za ułaskawienie i nie chcieli dalej walczyć. Cesarz ponoć był już bliski wykorzystania swoich pretorian, katapult i balist do ukrócenia nieposłuszeństwa; jednak finalnie udało mu się nakłonić ich do walki.
Wydarzenie to powtarza Kasjusz Dion oraz Tacyt, który jednak pomija zawołanie. Nie posiadamy żadnych innych źródeł, które wspominałyby to pozdrowienie, co dowodzi że po prostu było to jednorazowe wydarzenie.