Tron Armenii, państwa znajdującego się u zbiegu wpływów rzymskich i partyjskich, przez lata był nieformalnie konsultowany i ustalany pomiędzy tymi dwoma ówczesnymi mocarstwami. Kiedy w 110 roku n.e. król Partów Osroes I desygnował na tron Armenii swojego bratanka Axidaresa, syna byłego króla Pakorusa II, doszło do złamania niepisanej zasady, i Rzym nie został poproszony o akceptację nowej kandydatury.
Taki obrót spraw był na rękę Trajanowi, który po zwycięskich wojnach przeciw Dakom, planował dokonać podbojów na wschodzie kosztem podzielonego królestwa Partów. Rosnące napięcia na linii Rzym-Partia oraz walki wewnętrzne zmusiły Osroesa do wymiany Axidaresa w 113 roku n.e., na innego syna Pakorusa – Parthamasirisa – czym chciał załagodzić sytuację. Decyzja Trajana o rozpoczęciu wojny została jednak już podjęta, a działania króla Partów uznane za casus belli.
Podbój Armenii przez wojska rzymskie odbył się niezwykle sprawnie oraz bez dużych strat, gdyż miasta zdobywano albo podstępem, albo same się poddawały. Kasjusz Dion podaje, że Parthamasiris był świadom tego, że nie uda mu się powstrzymać agresji Trajana i lepszym będzie wynegocjowanie warunków współpracy. Król Armenii poprosił o prywatną audiencję u cesarza, który jednak nie traktował go jako realnego partnera do rozmowy i wykluczył jakiekolwiek prawa do tronu. Trajan jasno określił, że Armenia stanie się częścią Cesarstwa i połączy się z Kapadocją, tworząc nową prowincję pod zarządem jego zaufanego człowieka Lucjusza Katyliusza Sewera.
Parthamasiris skazany został na wygnanie, a wielu towarzyszących mu lokalnych nobilów stało się zakładnikami Rzymian. Jak się okazało planem Trajana było definitywne pozbycie się Parthamasirisa, któremu przydzielono oddział konnicy, która miała być jego „eskortą”. Były armeński król, z nadania Partów, oficjalnie zginął próbując zbiec; w praktyce wywieziono go poza obóz i zamordowano. Trajan następnie poinformował króla Partów o „nieszczęśliwej” śmierci jego bratanka.