W 1863 roku podczas wykopalisk natrafiono na Willę Liwii – oczom archeologów ukazały się komnaty pełne niezwykłych fresków. Na szczególną uwagę zasługuje komnata z freskami przedstawiającymi bajeczny ogród śródziemnomorski – i naprawdę drogi czytelniku oglądając malowidła odnosimy wrażenie jak byśmy znaleźli się w prawdziwym ogrodzie, pełnym kwiatów, palm, sosen oraz drzew pomarańczowych i cytrynowych (aż chce się wyciągnąć rękę i zerwać ów owoc).
Pomiędzy roślinnością fruwa bądź przechadza się różnorodne ptactwo: kosy, przepiórki i drozdy. Ale owe freski nie tylko mają cieszyć oko, bowiem jeśli im się przyjrzymy dostrzeżemy drzewa laurowe i białe kury… a z tym wiąże się drogi czytelniku opowieść, która stała się kluczowa dla samochwalczej legendy Oktawiana, po zwycięstwie pod Akcjum.
Ową legendę przekazują różni antyczni pisarze. Niekiedy różni się ona nieznacznie w szczegółach; a opowiada ona o tym jak niedawno poślubiona Oktawianowi, Liwia przechadza się po ogrodzie swojej willi. Nagle spadł na nią, biały jak śnieg mały kurczak, który został upuszczony przez lecącego orła. Mały przestraszony pisklak trzymał w dziobie gałązkę lauru. Liwia przeczuwając w tym zdarzeniu symboliczne przesłanie udała się do augurów (kapłani). Ci poradzili jej by gałązkę zasadziła w ogrodzie. Wkrótce gałązka rozrosła się tworząc bujny gaj wawrzynowy. A gdy mały kurczak podrósł doczekał się stadka małych, równie białych kur.
Mit ten stał się bardzo ważny dla spadkobierców Oktawiana i Liwii. Bowiem póki w ogrodach Liwii rosną wawrzyny, to dynastia zapoczątkowana przez nią i Oktawiana będzie prosperować. Same gałązki laurowe staną się atrybutem i symbolem boskiego prawa do rządów. Stąd też zarówno August jak i potem późniejsi cesarze przyozdabiali swoje skronie wieńcem laurowym.
Oczywiście jest to mit. Badaczom do tej pory nie udało się odnaleźć owego legendarnego ogrodu w którym rosły opiewane w legendach drzewa laurowe. Ale podczas prac wykopaliskowych w południowo – zachodnim krańcu zbocza Prima Porta znaleziono setki popękanych glinianych donic, które były wypalane właśnie w willi Liwii. Może w owych donicach znajdowały się legendarne krzewy laurowe?
Freski przedstawiające bajeczny ogród Liwii, obecnie prezentowane są w Muzeum Narodowym w Rzymie.