Ośle mleko i zmielone muszle ślimaków były najlepiej sprzedającymi się balsamami w starożytnym Rzymie. O skutecznym działaniu oślego mleka wspomina już Hipokrates (460-370 p.n.e.). Pliniusz Starszy wspominał z kolei o leczniczych właściwościach mleka.
Już Kleopatra VII brała kąpiele w oślim mleku, co służyło zachowanie pięknej i młodej skóry. Zachowała się legenda jakoby, dla jednej kąpieli potrzeba było więcej niż 700 samic osła.
Poppea Sabina (30-65 n.e.), druga żona cesarza Nerona, także korzystała z takich kąpieli. Jak podają nam źródła, codziennie dojono około pięćset oślic, aby Poppea mogła się kąpać w ich mleku. Sabina Poppea twierdziła bowiem, że mleko z oślic działa ożywczo na jej skórę.