Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Wespazjan Kochowski herbu Nieczuja i nawiązania do Horacego

Wespazjan Kochowski herbu Nieczuja i nawiązania do Horacego
Wespazjan Kochowski herbu Nieczuja i nawiązania do Horacego

Wespazjan Kochowski herbu Nieczuja – żołnierz, historyk i poeta. Pan Kochowski przez dziesięć lat służył w chorągwi husarskiej jako towarzysz, biorąc udział w walkach z rebelią Chmielnickiego, podczas szwedzkiego potopu i we wojnie polsko-moskiewskiej (1654–1667). Brał również udział w rokoszu Jerzego Sebastiana Lubomirskiego.

Po latach wojaczki poświęcił się działalności pisarskiej. Pierwszym jego dziełem był poemat „Kamień świadectwa wielkiego w Koronie Polskiej senatora niewinności”, jednak najsłynniejszym jego dziełem jest to ostatnie, czyli „Trybut należyty wdzięczności wszystkiego dobrego dawcy Panu i Bogu, albo Psalmodia polska za dobrodziejstwa Boskie dziękująca”. Inspiracją dla tego dzieła była wyraźnie starotestamentowa Księga Psalmów, ja zaś dostrzegam w niej jeszcze jedną inspirację, a mianowicie dzieła rzymskiego poety Horacego. Był to poeta bardzo popularny i ceniony w XVII-wiecznej Rzeczpospolitej – nauczano jego dzieł w kolegiach jezuickich, a w jego poezji zaczytywał się nawet sam Hetman Stanisław Żółkiewski. Wyraźnym podobieństwem w dziełach Horacego i Wespazjana Kochowskiego jest refleksja nad przemijaniem, oraz nieuchronnością śmierci, stąd właśnie stawiam hipotezę, że Pan Kochowski Horacym mógł się inspirować. Poniżej zamieszczam zestawienie trzech dzieł – kolejno: Psalm Dawidowy, przeciw Goliatowi w przekładzie Jakuba Wujka (wydanie biblii z 1923 roku), pieśń VII z księgi IV Horacego i psalm XVII Wespazjana Kochowskiego.

Błogosławiony Pan, Bóg mój, który uczy ręce moje na bitwę, a palce moje na wojnę.
Miłosierdzie moje i ucieczka moja, wspomożyciel mój i wybawiciel mój: obrońca mój, i w nimem nadzieję miał, który poddawa lud mój pod mię.
Panie, cóż jest człowiek, żeś mu się oznajmił? albo syn człowieczy, że go sobie ważysz?
Człowiek podobny stał się marności: dni jego jako cień przemijają.
Panie, nakłoń niebios twoich, a zstąp: dotknij gór, a zakurzą się.
Zabłyśnij błyskawicą, a rozproszysz je: wypuść strzały twoje, a zatrwożysz je.
Spuść rękę twoję z wysokości: wyrwij mię, a wybaw mię z wód wielkich, i z ręki synów obcych.
Których usta mówiły nikczemność: a prawica ich prawica nieprawości.
Boże, pieśń nową zaśpiewam tobie: na arfie o dziesiąci stronach grać tobie będę.
Który dajesz zbawienie królom: któryś odkupił Dawida, sługę twego od miecza złego.
Wyrwij mię, a wybaw mię z ręki synów obcych, których usta mówiły nikczemność: a prawica ich prawica nieprawości.
Których synowie jako nowe szczepki w młodości swojéj: córki ich przystrojone, i zewsząd ozdobione nakształt kościoła.
Spiżarnie ich pełne, jedno po drugiem wydające: owce ich płodne, wielkiemi trzodami wychodzące.
I woły ich tłuste: niemasz obalenia w płociech, ani przejścia, ani wołania po ich ulicach.
Błogosławionym nazwali lud, który to ma: błogosławiony lud, którego Pan Bóg jego.

Zmienia szatę swą świat: już trawa się jawi na łące,
w gaju rozwija się liść.
Znikły śniegi, a rzeki, dotychczas roztopem huczące,
nurtem zaczęły znów iść.
Nago, bez lęku pląsają trzy Gracje z gronem rusałek…
Roku ostrzega nas bieg
z każdą chwilą, codziennie kradnącą nam życia kawałek,
iż nie jest wieczny — nasz wiek…
Zephyr lody pokruszył — lecz wiosnę lato wnet wyprze!
Ono przeminie też wraz:
jesień jego dziedzictwo roztrwoni… I w tropy najszybsze
zimy powróci znów czas!
Jednak chyże miesiące nagrodzą niebieskie te straty.
My zaś, gdy w ziemi już rdzeń
wnijdziem, gdzie zbożny Aeneas, gdzie Ancus i Tullus bogaty,
popiół z nas będzie i cień…
Któż ci zaręczy, że bogi o jedną dobę jutrzejszą
życia przedłużą nam ciąg?
Nie szczędź darów przyjaźni! Dziedzicom, co mienie twe zmniejszą,
wydrzesz ze chciwych je rąk.
Kiedy raz umrzesz, świetny Torquacie, i kiedy nad tobą
Minos odprawi swój sąd,
już cię nie wskrzesi twój ród, ni wymowa, lśniąca ozdobą,
ni cześć dla bogów i świąt…
Wszak Hippolyta czystego nie zbawi Diana z podziemu,
gdy w mrok śmiertelny był wzięt,
ani Theseus nie zdoła Peirithojowi drogiemu
skruszyć lethejskich pęt…

Panie Boże zbawienia mego! we dnie i w nocy wołam przed Tobą.
Niechaj modlitwa moja przyjdzie przed obliczność Twoję; nakłoń łaskawy ucha ku prośbie żebraka.
Albowiem dusza moja pełna jest ucisków, i żywot mój mizerny już w ostatniej rumacyi chodzi.
Uchodząc przed Faraonem, jużem jedną nogą w czerwonem morzu; a trwoży mię zbyt niebezpieczna przeprawa do portu wieczności.
Osusz Panie, albo podnieś w górę nawałności morskie; albo przeprowadź suchą nogą, jakoś sam deptał wody tyberyackie.
Zewsząd źle! zdrowie mir wypowiada, zmysły tępieją, choroba śmiercią grozi; ale nadewszystko tęsknica trapi, która ze złego sumnienia pochodzi.
Teraz dopiero postrzegam, że życie ludzkie nie jest żywotem, ale pojazdem do śmierci, i męczeństwem jednem, którego z nas ze samych przyczyna.
Cudowna — nie wiedziałem żem miał na świat przyjść, a pewien zostaję, że z niego odejść muszę; a kiedy, i jako, to przedemną zakryto.
Setne lata sobie zamierzamy, winszuje drużyna, obiecują pochlebcy; niechajże lada gorączki upał przypadnie, aż on kwiat schnie, więdnieje, niszczeje.
Zda się żyjąc, że przyrasta wieku, a codzień go znacznie ubywa; bo im dalej w lata idziemy, tem się coraz bliżej śmierci przymykamy.
Życież to jest, czy cierpienie pytam? Albo że u gramatyków słów pożyczę, akcya czy pasya; żyję swobodnie, używam rozkosznie, wszystkiego mi dostaje.
A jakoż żyję kiedy mię choroby, nędza, kłopoty gryzą, przygody tępią, ubóstwo frasuje, młodość wynosi, starość krzywi, a potem leda defekcik do grobu odeśle.
A ja przecie biedę cierpiąc chwalę, w ucisku nie stękam, w zgubie nie trwożę się; a kubkiem słodyczy światowej opojony, na śmierć się i jej okoliczności nie oglądam.
Nie oglądamci się ja na nię, ale ona o mnie pomni, kiedy mię chorobą jak zawiłym rokiem obesławszy, na straszny trybunał boski gotować się każe.
Cóż dalej czynić? Szukam u dobrych przyjaciół rady; nie znajduję; ale i znajomi, i poufali druchowie, jakoś już odemnie stronią.
Rodzina i krewni tylko zaglądają nazierkiem, z wierzchu płaszczem pokrywając chciwość puścizny.
Mała w ludziach nadzieja, więc pójdę do obrony i munimentów, ale i te nie dobrze tuszą, pogluzowane nieprawością.
Szukam patrona — niemasz; przyczynnych listów nie przyjmują, korrupcyj nie biorą, dylacyi nie dadzą, apelacyi nie pozwolą, ewazya nie pójdzie.
I tak zagają o mnie prawo: gdzie łóżko moje sądową izbą, zły żywot instyguje, sumnienie świadczy: Bóg sędzia, exekutor czart, a dekret (broń Boże) żeby nie był z utratą szczęśliwej wieczności.
Cóż dalej. Ubiorą trupa w koszulę, pokazując, że więcej na tamten świat z sobą bierze, aniżeli na ten świat przyniósł z sobą.
Wrzucą potem w dół, aby nie śmierdział żywym; zadzwonią we dzwony, pokój trociczkami wykurzą, a sami do sukcesyi jak do Herapu.
Więc ja Panie uprzedzając, wołam do Ciebie, nie żebym nie umierał, bo to nie można; ale żebym umierał w Tobie, z dostateczną ufnością i skruchą.
Niechaj skończę, końcem pobożnych; i niech umieram śmiercią owych, którzy w Panu umierają.
Przebij wprzód ciało moje bojaźnią sądów, abym się raczej lękał widzieć Cię sprawiedliwego, niż potem doświadczać karzącego.
Wolę że mię z pomocą Twoją by i bojaźń przywiedzie do pokuty, niżby w grzechach zatwardziałego, nieprzyjaciel miał przywodzić do rozpaczy.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi świętemu, etc.

Autor: Tomasz Gontarz

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów